Gazprom oskarżony o sabotowanie wydobycia szczelinowego przez wsparcie ekologów
David Porter, członek teksańskiej komisji kolejowej (odpowiedzialnej również za eksploatację surowców w Teksasie), zarzucił Gazpromowi sabotowanie projektów łupkowych poprzez wspieranie ekologów. Jak czytamy w Gazecie Finansowej, tego typu działania mogą być zakrojone na szerszą skalę.
W pierwszej połowie września Porter wystosował list do sekretarza stanu Johna Kerry’ego. Według Portera rosyjski koncern wspiera finansowo ekologów protestujących przeciwko szczelinowaniu oraz finansuje działania „dezinformacyjne”, promując m.in. film Gasland – dokument pokazujący zgubny wpływ szczelinowego wydobycia gazy na środowisko. Zdaniem Portera film ten jest „niewiarygodnie oszukańczy”.
Rzeczniczka dystrybutora filmu zaprzeczyła, jakoby miał on korzystać z pomocy finansowej Gazpromu. Jednak autor artykułu w GF przypomina, że według Financial Timesa już w 2011 roku koncern poszukiwał sposobu na finansowe wsparcie twórców filmu. Według Portera rosyjski koncern zatrudnił jako lobbystów dwóch byłych senatorów – w tym byłego przewodniczącego klubu republikanów.
Porter w liście wspomniał także o raporcie waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. Jego autorzy wspomnieli o unijnych, mało precyzyjnych przepisach dotyczących lobbingu. Dzięki nim Gazprom może forsować swoje interesy bez rozgłosu, korzystając z pośrednictwa firm, takich jak Ketchum, GPlus, Gavin Anderson. W raporcie pojawiła się także wzmianka o rosyjskich subwencjach dla uczelni badających wpływ szczelinowania na środowisko oraz zaangażowanie organizacji pozarządowych i znanych polityków (w tym Gerarda Schroedera) w ocieplanie wizerunku Gazpromu. (ks)