Bitewny wizerunek PO nie szkodzi jej sondażom – pisze w dzienniku Polska Kamil Durczok. „Platforma podjęła rękawicę i, jak pokazują sondaże, w bitewnym rynsztunku wcale nie wygląda tak źle, a w każdym razie nie zaszkodziło jej porzucenie polityki miłości” – pisze Durczok. PiS natomiast, mimo pogłosek o zmianie wizerunku, jest dalej kojarzony z tymi samymi twarzami.
Jak zaznacza autor tekstu, konfliktu PO i PiS nie potrafi wykorzystać SLD z Grzegorzem Napieralskim na czele, rozglądającym się za miejscem dla swojej partii na scenie politycznej. Ostatnio Napieralski postanowił ulokować swoją partię bliżej obozu PiS co jest o tyle dziwne, że „PiS i SLD różni wszystko, oprócz słabo skrywanego apetytu na władzę wszędzie, gdzie jest to możliwe. Jest to apetyt tak wielki, że graniczy z kanibalizmem, bo PiS już wyjada to, co miało przypaść lewicy w telewizji publicznej” – zaznacza Kamil Durczok.(ks)