Portal biznesowy Nowoczesna Firma zamieszcza artykuł Tomasza Sańprucha, dziennikarza ekonomicznego TVP, dotyczący nieprofesjonalnych zachowań PR-owców. Autor formułuje je w postaci „siedmiu grzechów głównych”, najczęściej popełnianych przez przedstawicieli branży public relations.
Grzech pierwszy to nierzetelność. PR-owcy często są niedoinformowani na temat tego, o czym mają informować innych. Poza tym mylą PR z marketingiem i reklamą, traktując PR „(…) jako sposób na darmową reklamę w mediach”. Sańpruch podkreśla wagę kompetencji osób odpowiedzialnych za kontakty z mediami. W tym celu zaleca, zwłaszcza początkującym PR-owcom, zainwestowanie czasu w odpowiednie przygotowanie się do swojej pracy poprzez czytanie gazet, słuchanie radia i oglądanie telewizji.
Drugi grzech to nachalność. Jak pisze autor artykułu: „wytrwali PR-owcy potrafią dzwonić przez miesiąc każdego dnia”. W opozycji do niego stoi grzech trzeci – niedostępność. Nieprofesjonalizm wielu przedstawicieli public relations polega na tym, że znikają oni na kilka tygodni z firmy nie zostawiając żadnych informacji odnośnie tego, z kim w tym czasie należy się kontaktować. Kolejne grzechy wymieniane przez Sańprucha to: nieterminowość, której autor nie lubi najbardziej, chciwość, próby przekupstwa, a także „czarny PR”. (jk)