Amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs ma poprawić wizerunek Rosji wśród inwestorów – informuje serwis Bloomberg.com. Rosjanie twierdzą, że ich gospodarka jest niedoszacowana w rankingach, a zachodzące w niej zmiany pozostają niezauważone.
Umowa będzie obowiązywała przez 3 lata. W jej ramach Goldman Sachs otrzyma 500 tys. dolarów. Bank na pomóc w nawiązywaniu relacji z inwestorami zagranicznymi i agencjami ratingowymi, przygotowywać prezentacje i uczestniczyć w wyjazdach biznesowych. O biznesowy wizerunek Rosji ma także zadbać grupa robocza, w skład której wejdzie Wnieszekonombank, krajowi pożyczkodawcy i rosyjski Fundusz Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych. Ta ostatnia instytucja na szczycie w Davos rozpoczęła także własną kampanię Invest in Russia. Jej celem jest przedstawienie imponujących zmian, jakie zaszły w rosyjskiej gospodarce od 1999 roku.
Wiceminister gospodarki Siergiej Bieljakow stwierdził w rozmowie ze stacją Russia Today, że Rosja nie jest wystarczająco skuteczna w dostarczaniu informacji o jej działaniach odnośnie inwestorów. A te nie są wysoko cenione w świecie. W ostatnim rankingu konkurencyjności gospodarek, przygotowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne, Rosja zajęła 134 miejsce. Wyprzedziły ją Albania, Armenia, Botswana i Peru. Pod względem łatwości prowadzenia biznesu Bank Światowy ostatnio sklasyfikował ją na 112 miejscu. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Władimira Putina w tym zestawieniu Rosja ma awansować na miejsce 20. do 2018 roku. (ks)
