O pracach nad zmianą wizerunku Niemiec można przeczytać w artykule Hugh Williamsona, zamieszczonym w dodatku do Rzeczpospolitej. Autor opisał działania podjęte przez rząd oraz różne instytucje i organizacje niemieckie w celu poprawienia wizerunku swojego kraju przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Piłce Nożnej.
„Zgodnie z hasłem piłkarskiego turnieju: »Czas, by znaleźć przyjaciół«, kanclerz Angela Merkel i jej rząd, czołowe firmy, organizacje kulturalne oraz władze lokalne przygotowały tysiące ambitnych projektów, aby dzięki nim zmienić wizerunek kraju.” – pisze Williamson. Kampania na rzecz zmiany wizerunku Niemiec ma w pewnym stopniu charakter eksperymentu, który ma sprawdzić, czy taka akcja może być skuteczna, zauważa autor. Przytacza też sceptyczne opinie, m.in. jednego z wysokich rangą niemieckich urzędników: „Nie można reklamować kraju jak proszku do prania. Błędna jest wiara w to, że uda się przekonać innych, że my, Niemcy, staliśmy się nagle zabawni i przystojni. Ludzi nie można okłamać.”.
Autor przypomina też, że Niemcy nie są pierwszym krajem, który próbuje przebudować swój narodowy wizerunek. Robiły to wcześniej m.in. Wielka Brytania (w pierwszych latach rządów Tony’ego Blaira), Japonia (gospodarz, wspólnie z Koreą Pd. Pucharu Świata w 2002r.). Cytowani w artykule specjaliści mówią o szansie, jaką daje zainteresowanie mistrzostwami, aby przyciągnąć uwagę obcokrajowców i wpłynąć na ich postrzeganie Niemiec.


