Internetowy portal Rzeczpospolitej ujawnia ile wynosi budżet na PR-owskie działania Gazpromu oraz które agencje zarobią na tej współpracy. Wygląda na to, że dotychczas wydawane pieniądze na poprawę medialnego wizerunku naftowej spółki są jedynie ułamkiem tego, co Gazprom skłonny jest wydać obecnie.
Dwa lata temu, po – jak czytamy w tekście – „gazowej kłótni”, Gazprom wydał 27 mln dolarów na poprawę własnego wizerunku. Wtedy to zatrudniono dwie amerykańskie agencje PR-owskie: Omnicom Group oraz Hill & Knowlton. Oprócz dbania o medialny obraz spółki miały one także przekonać opinię publiczną o niezależności Gazpromu od Kremla i Władimira Putina.
Tym razem, podczas zimowego starcia rosyjskiego giganta paliwowego z Ukrainą o dostawy gazu, sama zaliczka wypłacona wspomnianym agencjom na „trudne”, działania PR-owskie wyniosła 11 mln dolarów. Gazprom nie zamierza oszczędzać na wizerunku. Według doniesień cały budżet na te cele wynieść ma nawet 170 mln dolarów.(ał)
