.

 

ING Bank Śląski krytykowany za udział Marka Kondrata w demonstracji KOD

dodano: 
21.12.2015
komentarzy: 
0

Bank zapewnia, że nie utożsamia się z poglądami politycznymi aktora. „Jako bank nie angażujemy się w życie polityczne” – pisze na Twitterze.

Przykład Tomasza Karolaka i Orange Polska potwierdza, że angażowanie się ambasadorów w politykę i związana z tym krytyka często przenosi się na samą markę. Podobna rzecz spotkała teraz ING Bank Śląski. Marek Kondrat, który reklamowo współpracuje z Grupą ING od 2001 roku, w sobotę wziął udział w krakowskim marszu Komitetu Obrony Demokracji. Organizatorzy i uczestnicy demonstracji sprzeciwiają się obecnej władzy, w tym decyzji o powołaniu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego.  Dyskusję o udziale aktora w akcji podjęli użytkownicy Twittera.  Jeden z nich stwierdził wprost, że  „twarz banku” bierze udział w marszu. Internauci zastanawiali się także, czy „bank w osobie Kondrata atakuje legalnie wybrany rząd” lub deklarowali: „W poniedziałek z rana zamknę swoje konto w @INGBankSlaski. Opłacanie politycznie zaangażowanych działaczy nie za moje pieniądze”.

Na każdy z tego typu komentarzy bank (również za pośrednictwem serwisu) odpowiadał w podobny sposób: „Nie angażujemy się w politykę i nie popieramy żadnej opcji politycznej”.  Podkreślił także, że „nie finansuje żadnych fundacji politycznych”.

Podobne stanowisko przyjął przywołany na początku Orange Polska. Przypomnijmy, że oburzeni klienci na facebookowym fanpage’u marki domagali się rozwiązania współpracy z Tomaszem Karolakiem, pisali też o zmianie operatora. Aktor mocno angażował się w kampanię Bronisława Komorowskiego. Problemy firmy zaczęły się jednak wtedy, gdy Karolak podczas programu „Tomasz Lis na żywo” cytował, jak się okazało, fałszywy tweet Kingi Dudy -  córki ubiegającego się o urząd prezydenta kandydata PiS-u.  Wówczas firma także podkresiła, że nie angażuje się w wydarzenia polityczne. „Poglądy polityczne i działania Tomasza Karolaka poza jego zobowiązaniami wobec Orange Polska są jego prywatną sprawą, której nie zamierzamy ani komentować, ani tym bardziej oceniać” – poinformował wtedy Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. (mw)

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin