.

 

Inwestycje w odnawialne źródła energii: firmy nie radzą sobie z dialogiem

dodano: 
08.08.2012
komentarzy: 
0

Wśród trudności związanych z inwestowaniem w odnawialne źródła energii należy wymienić protesty społeczności sąsiadujących z daną inwestycją. Jak zaznacza Mariusz Wawer z agencji Euro RSCG Sensors w rozmowie z portalem reo.pl, w głównej mierze są one efektem zaniechań, błędów, a czasem również arogancji przy prowadzeniu dialogu społecznego przez firmy.

„Najczęstsze obawy, z jakimi można się spotkać podczas konsultacji społecznych czy rozmów z samorządowcami, to zasłyszane od sąsiada lub przeczytane w Internecie informacje dotyczące możliwych zagrożeń. Negatywny wpływ na zdrowie, gorszy komfort życia czy mniejsze plony okolicznych upraw to podstawowe argumenty” - wymienia Wawer.

Mieszkańcy czują się także pomijani w procesie inwestycyjnym, a czasem nawet oszukiwani. Zarzucają władzom brak dostępu do pełnej informacji o inwestycji i możliwości wypowiedzenia się na jej temat.

Radni, którzy uwzględniają protesty mieszkańców, często decydują o rozpisaniu lokalnych referendów. Zwykle w takiej sytuacji mieszkańcy opowiadają się przeciwko inwestycji. „Mieszkańcy nie mając rzetelnej wiedzy nt. inwestycji, także na temat potencjalnych benefitów dla lokalnej społeczności, ulegają argumentacji przeciwników i głosują przeciwko” – tłumaczy Wawer dodając, że często na tym etapie mści się brak merytorycznie prowadzonych konsultacji społecznych.

Firmy zmieniają podejście co do samej procedury konsultacji, nie ograniczając się do wyłożenia planów do publicznego wglądu. Zwłaszcza duże firmy „uznają brak akceptacji społecznej jako istotne ryzyko biznesowe dla inwestycji, wiedzą też, że raz utracony dobry wizerunek inwestora może być dużym problemem przy kolejnej inwestycji”. Dlatego przy konsultacjach społecznych decydują się na ponadobowiązkowe działania. (ks)

Źródło:

Reo.pl, Przyczyny protestów społecznych? Zaniechania, błędy, arogancja…, 08.08.2012
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin