IPHIZ wypowiada się w sprawie konfliktu

dodano: 
14.06.2005
komentarzy: 
37

Izba Przemysłowo-Handlowa Inwestorów Zagranicznych w Polsce wydała oświadczenie w sprawie konfliktu Migut Media-Edelman, w którym wyraża swój niepokój „wywołany sposobem wejścia na polski rynek czołowej na świecie agencji public relations Daniel J. Edelman Public Relations Worldwide, Inc. (EDELMAN, Inc.)”. Według Izby wejście Edelmana na polski rynek „nie mieści się w ramach porządku korporacyjnego, który Izba wraz z innymi organizacjami samorządu gospodarczego stara się budować, w trosce o rozwój zdrowego rynku”.
Marek Kowalewski, zastępca Dyrektora Generalnego Zarządu Izby powiedział PRoto, że Izba wydała oświadczenie na podstawie kompletu dokumentów otrzymanych od Migut Media w sprawie konfliktu, m.in. korespondencji między Migut Media a Edelman Public Relations Worldwide oraz doniesień mediów dotyczących sprawy i dyskusji na forach internetowych. Według Kowalewskiego, Edelman Public Relations Worldwide nie zajął jeszcze stanowiska w tej sprawie. „Mamy nadzieję, że Agencja Edelman Public Relations Worldwide odezwie się. Oczekujemy jakiegoś stanowiska w tej sprawie” – powiedział Kowalewski. „Izba popiera inwestycje zagraniczne, ale popiera wejście inwestorów w sposób cywilizowany”. Jak się dowiedzieliśmy, Migut Media jest członkiem Izby Przemysłowo-Handlowej Inwestorów Zagranicznych i zwrócił się do Izby z prośbą o zajęcie stanowiska w tym konflikcie.
Izba Przemysłowo-Handlowa Inwestorów Zagranicznych działa od 1989 roku, zrzeszając ok. 600 inwestorów z różnych krajów. IPHIZ reprezentuje inwestorów i broni ich interesów, udziela firmom członkowskim porad i konsultacji, organizuje dla nich szkolenia i konferencje. Realizowanym w praktyce celem działalności Izby jest przede wszystkim współpraca z ośrodkami władzy i działalność opiniotwórcza.
O oświadczeniu poinformowała również dzisiejsza Rzeczpospolita.

Stanowisko Izby Przemysłowo-Handlowej Inwestorów Zagranicznych w Polsce w sprawie Daniel J. Edelman Public Relations Worldwide.

komentarzy:
37

Komentarze

(37)
Dodaj komentarz
18.06.2005
11:08:02
obserwator_m
(18.06.2005 11:08:02)
do Prawnik: proszę, przeczytaj jeszcze raz text studenta prawa: Komentarz jest rzeczywiście prosty i zupełnie inny niż u mojego przedmówcy: 1.Art. 11 nie powoduje zagrożenia odpowiedzialnościa karną, co jest napisane wprost w Ustawie. Ustawa nic nie mówi (w Art. 11) o tym, ze "dotyczy sytuacji osób zatrudnionych bądź kooperujących" więc nie wiem dlaczego mój przedmówca pisze bzdury. Art. 11.2. rozszerza odpowiedzialność do osób zatrudnionych i precyzuje okres odpowiedzialności do 3 lat. Przeczytajcie zresztą sami bo zapis jest prosty i jednoznaczny. Warto natomist skomentować Art. 12. Przepis ten znajduje sie w cześci karnei Ustawy, tzn., ze przekroczenie go moze spowodować odpowiedzialność karną, włacznie z pozbawieniem wolności. W powoływanym przypadku Edelman/BCA nalezy zwrócić uwagę na Art.12.2., który za zakazany czyn nieuczciwej konkurencji uważa nakłanianie klientów przedsiębiorcy do rozwiązania z nim umowy TAK! oraz nakłanianie innych osób np. PRACOWNIKÓW do rozwiązania umowy z przedsiebiorcą. To jest zabronione w myśl Ustawy. Wiem, że wiekszość ludzi jest totalnie zaskoczona, że istnieją takie przepisy i do tego o charakterze odpowiedzialności karnej - ale tak własnie jest! Codziennie spotykamy sie z takimi próbami, nie zdając sobie sprawy z groźby penalizacji. Praktyka pokazuje, ze nikt nie składa doniesień do prokuratury i nic sie nie dzieje. Natomist w przypadku Edelman/BCA mamy z bardzo jaskrawym i wielokrotnym naruszeniem prawa, także w aspekcie karnym (także ksh - działalnośc na szkodę spółki). Mamy też stronę zainteresowaną egzekucją Ustawy, mamy wreszcie ogromne zainteresowanie mediów. Prokuratura nie będzie miała innego wyjścia jak wszcząść postępowanie wyjaśniajace, po czym (moim prywatnym zdaniem) rozpocżąć dochodzenie w sprawie możliwości popełnienia przestępsta z kilku artykułów i do tego wielokrotnego. W konsekwencji zarzuty mogą zostać postawione kilku osobom, w skrajmym wypadku nawet wszystkim zamieszanym w sprawę. Odrębną kwestią jest postawienie zarzutów innym pracownikom Edelmana, nie będacych obywatelami RP. Zachodzi prawdopodobna możliwość, że szefowie Edelmana uczestniczyli w "nakłanianiu" w dwóch aspektach: ksh - nakłanianie członków zarządu do działań na szkode spółki - odpowiedzialnosc karna do 5 lat oraz przestepstwa z Art.12.1 i Art.12.2 - Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dotyczące nakłaniania do nienależytego wykonywania bądź rozwiazywanie umów z przedsiębiorcą. Kara do 3 lat. W tym przypadku sytuacja obywateli UE jest podobna do Polaków, zwłaszcza obywateli Zjedn. Królestwa (Anglii) z którym Polska ma podpisane stosowne umowy. Jednym słowem Anglik odpowiada identycznie jak Polak. Polski sąd nie może penalizować natomiast Amerykanina, więc jesli ktoś z USA namawiał B.Kwiecień i innych pracowników do zmainy pracy i przejecia klientów to polski prokurator niewiele mu moze zrobić, jeśli robił to Anglik lub Niemiec może w konsekwencji pójść do więzenia. Zupełnie inaczej wyglada aspekt odszkodowawczy. Amerykańskie sady mogą zasądzić od Edelmana kilkunastokrotnie wyższe kwoty. Amerykański sąd moze w szczególnosci rozstrzygać sprawę pomiedzy podmiotami nieamerykańskimi i wydać prawomocne orzeczenie. Reasumujac na miejscu W.Miguta zainicjowałbym sprawę karną w Polsce, z ewentualną rola oskarżyciela posiłkowego (pomocniczego) przeciwko wszyskim uciekinierom z BCA oraz kierownictwu Edelma EU/Londyn i jednocześnie wystaiłbym z pozwami odszkodowawszymi w USA przeciko Edelmanowi i B.Kwiecień, i być może 2-3 kluczowych sprawców. Oczywiście wcześniejsze skazanie w procesie karnym znakomicie ułatwia uzyskanie odszkodowań ponieważ, zwykle wtedy, sądy nie rozpatrują zasadności lecz skupiają się tylko na zasądzeniu wysokościa odszkodowania.
18.06.2005
11:05:37
obserwator_m
(18.06.2005 11:05:37)
Warto jeszcze raz zacytować: Art. 11. 1. (1)Czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. 2. Przepis ust. 1 stosuje się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego - przez okres trzech lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy. 3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się wobec tego, kto od nieuprawnionego nabył, w dobrej wierze, na podstawie odpłatnej czynności prawnej, informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa. Sąd może zobowiązać nabywcę do zapłaty stosownego wynagrodzenia za korzystanie z nich, nie dłużej jednak niż do ustania stanu tajemnicy. 4. (2)Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Art. 12. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. 2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.
17.06.2005
11:24:05
Prawnik
(17.06.2005 11:24:05)
Caly czas nie rozumiecie o co mi chodzi. MOge sobie nie lubic EP za ten numer ale staram sie myslec racjonalnie - jesli zobacze na papierze dowody na naruszenie przepisow o ktorych mowi student prawa - to sie z wami zgodze. Uparcie powtarzam na tym formu jedno pytanie, na ktore na razie mi nikt nie odpowiedzial - ktory z dokumentow pokazanych przez WM swiadczy o dzialaniu na szkode spolki i przejciu klientow ? Nawet jesli to zrobili to dowodow FIZYCZNIE nie ma - i o tym tylko mowie. i glupie sa argumenty typu "dowody sa i ich nie widzisz" - jakie, pokaz mi dowod, ALBO powiedz dlaczego WM go nie pokazal, ALBO powiedz dlaczego od 5 tygodni milczy prokuratura.
17.06.2005
9:34:32
Edi
(17.06.2005 9:34:32)
Do Olki: zostaw tego pacana! jest w takim tunelu samouwielbienia i ekstazy nad własnymi opiniami, że przestał żyć w realnym świecie. dla chłopini takie forum to jedyne miejsce gdzie może cokolwiek powiedzieć. nigdzie indziej nikt go nawet do głosu nie dopuszcza! pozdro!
17.06.2005
9:32:09
Olka
(17.06.2005 9:32:09)
Do Neutrino: masz rację żeby olać Prawnika ale po prostu trudno jest to zrobić jak po raz kolejny widzisz jego /chociaż mam wrażenie że jej/ posty. Do Prawnika: poczytaj dzisiejsze kolejne oświadczenie ZFPR - i proszę przestań myśleć, że wiesz wszystko najlepiej. Jak widać dowody są. I to dobitne. Jesteś jedyną osobą która ich nie widzi/ lub nie rozumie. Nie wiem co gorsze.
17.06.2005
8:27:51
Prawnik
(17.06.2005 8:27:51)
Heh - i wreszcie jakis fachowy komentarz a nie moje spekulacje :). Calkiem mozliwe ze masz racje - wczytam sie, popytam i sie ustosunkuje. ale dziekujemy za wyjasnienia - wszyscy chyba, niezaleznie od stanowiska wobec problemu. inna sprawa to - nawet jesli masz racje - brak dowodow, poza faktami medianymi.
17.06.2005
0:12:58
student prawa
(17.06.2005 0:12:58)
Komentarz jest rzeczywiście prosty i zupełnie inny niż u mojego przedmówcy: 1.Art. 11 nie powoduje zagrożenia odpowiedzialnościa karną, co jest napisane wprost w Ustawie. Ustawa nic nie mówi (w Art. 11) o tym, ze "dotyczy sytuacji osób zatrudnionych bądź kooperujących" więc nie wiem dlaczego mój przedmówca pisze bzdury. Art. 11.2. rozszerza odpowiedzialność do osób zatrudnionych i precyzuje okres odpowiedzialności do 3 lat. Przeczytajcie zresztą sami bo zapis jest prosty i jednoznaczny. Warto natomist skomentować Art. 12. Przepis ten znajduje sie w cześci karnei Ustawy, tzn., ze przekroczenie go moze spowodować odpowiedzialność karną, włacznie z pozbawieniem wolności. W powoływanym przypadku Edelman/BCA nalezy zwrócić uwagę na Art.12.2., który za zakazany czyn nieuczciwej konkurencji uważa nakłanianie klientów przedsiębiorcy do rozwiązania z nim umowy TAK! oraz nakłanianie innych osób np. PRACOWNIKÓW do rozwiązania umowy z przedsiebiorcą. To jest zabronione w myśl Ustawy. Wiem, że wiekszość ludzi jest totalnie zaskoczona, że istnieją takie przepisy i do tego o charakterze odpowiedzialności karnej - ale tak własnie jest! Codziennie spotykamy sie z takimi próbami, nie zdając sobie sprawy z groźby penalizacji. Praktyka pokazuje, ze nikt nie składa doniesień do prokuratury i nic sie nie dzieje. Natomist w przypadku Edelman/BCA mamy z bardzo jaskrawym i wielokrotnym naruszeniem prawa, także w aspekcie karnym (także ksh - działalnośc na szkodę spółki). Mamy też stronę zainteresowaną egzekucją Ustawy, mamy wreszcie ogromne zainteresowanie mediów. Prokuratura nie będzie miała innego wyjścia jak wszcząść postępowanie wyjaśniajace, po czym (moim prywatnym zdaniem) rozpocżąć dochodzenie w sprawie możliwości popełnienia przestępsta z kilku artykułów i do tego wielokrotnego. W konsekwencji zarzuty mogą zostać postawione kilku osobom, w skrajmym wypadku nawet wszystkim zamieszanym w sprawę. Odrębną kwestią jest postawienie zarzutów innym pracownikom Edelmana, nie będacych obywatelami RP. Zachodzi prawdopodobna możliwość, że szefowie Edelmana uczestniczyli w "nakłanianiu" w dwóch aspektach: ksh - nakłanianie członków zarządu do działań na szkode spółki - odpowiedzialnosc karna do 5 lat oraz przestepstwa z Art.12.1 i Art.12.2 - Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dotyczące nakłaniania do nienależytego wykonywania bądź rozwiazywanie umów z przedsiębiorcą. Kara do 3 lat. W tym przypadku sytuacja obywateli UE jest podobna do Polaków, zwłaszcza obywateli Zjedn. Królestwa (Anglii) z którym Polska ma podpisane stosowne umowy. Jednym słowem Anglik odpowiada identycznie jak Polak. Polski sąd nie może penalizować natomiast Amerykanina, więc jesli ktoś z USA namawiał B.Kwiecień i innych pracowników do zmainy pracy i przejecia klientów to polski prokurator niewiele mu moze zrobić, jeśli robił to Anglik lub Niemiec może w konsekwencji pójść do więzenia. Zupełnie inaczej wyglada aspekt odszkodowawczy. Amerykańskie sady mogą zasądzić od Edelmana kilkunastokrotnie wyższe kwoty. Amerykański sąd moze w szczególnosci rozstrzygać sprawę pomiedzy podmiotami nieamerykańskimi i wydać prawomocne orzeczenie. Reasumujac na miejscu W.Miguta zainicjowałbym sprawę karną w Polsce, z ewentualną rola oskarżyciela posiłkowego (pomocniczego) przeciwko wszyskim uciekinierom z BCA oraz kierownictwu Edelma EU/Londyn i jednocześnie wystaiłbym z pozwami odszkodowawszymi w USA przeciko Edelmanowi i B.Kwiecień, i być może 2-3 kluczowych sprawców. Oczywiście wcześniejsze skazanie w procesie karnym znakomicie ułatwia uzyskanie odszkodowań ponieważ, zwykle wtedy, sądy nie rozpatrują zasadności lecz skupiają się tylko na zasądzeniu wysokościa odszkodowania.
16.06.2005
22:21:43
Prawnik
(16.06.2005 22:21:43)
Kometarz prosty - wszystkie dotycza sytuacji, w ktorej zatrudniona badz kooperujaca osoba wykorzystuje dane do dzialania na szkode firmy i sa zagrozone odpowiedzialnoscia karna. Co tu komentowac?
16.06.2005
22:12:22
Ustawa o zwalcz...
(16.06.2005 22:12:22)
Mała lekcja prawa...co wy na to? moze jakis prawnik skomentuje te kilka artykulow? Art. 11. 1. (1)Czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. 2. Przepis ust. 1 stosuje się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego - przez okres trzech lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy. 3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się wobec tego, kto od nieuprawnionego nabył, w dobrej wierze, na podstawie odpłatnej czynności prawnej, informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa. Sąd może zobowiązać nabywcę do zapłaty stosownego wynagrodzenia za korzystanie z nich, nie dłużej jednak niż do ustania stanu tajemnicy. 4. (2)Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Art. 12. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. 2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.
16.06.2005
21:57:32
Prawnik
(16.06.2005 21:57:32)
"nawet leksykalnie ma w nazwie" - a moze by tak slowniczek jezyka polskiego? Za przestrzeganie prawa to sa odpowiedzialni policjanci, za jego egzekucję ( trudne słowo) sedziowie. Wymiane z postow z Ola okreslil bym jako wymiane pogladow i nie wrzucal jej do jednego worka z Toba - z nia sie tylko nie zgadzam, a ty jestes po prostu niedouczony, tak w kwestii prawa jak i uzywania wlasnego jezyka. Argumentow widze nadal brak, tylko retoryka (znow trudne slowo) na poziomie obrazonego 16latka. NIe wierze juz nawet ze jestes z MIgutowa - WM moge sobie nie lubic, ale nawet on nie zatrudnia takich kretynow. Zreszta chyba powoli zaczynam sie domyslac kim jestes.
16.06.2005
20:52:19
neutrino
(16.06.2005 20:52:19)
zostawcie go - niech umiera z ciekawości i w osamotnieniu.
16.06.2005
20:51:33
neutrino
(16.06.2005 20:51:33)
dziękuję Protonowi, Olce, Obserwatorowi i innym za wsparcie, ale chyba szkoda czasu na dyskusje z tym gościem, który nie rozumie, że reprezentuje zawód ludzi odpowiedzialnych za przestrzeganie PRAWA, a nawet leksykalnie w nazwie swojego zawodu też ma słowo PRAWO. Olejmy go wszyscy.
16.06.2005
17:39:40
Prawnik
(16.06.2005 17:39:40)
A - i co to jest SKS bo umieram z ciekawości ?
16.06.2005
16:31:21
Prawnik
(16.06.2005 16:31:21)
A argumentów widze nadal brak....
16.06.2005
15:18:21
proton
(16.06.2005 15:18:21)
Mój boże, to my takich prawników mamy w Polsce?! Pamiętacie ostatnią aferę z firmą prawniczą, która ogłaszała się w netcie „spowodowałeś wypadek prowadząc w stanie nietrzeźwym? W wypadku były poszkodowane osoby trzecie? Niezwłocznie oddal się z miejsca wypadku, zadzwoń do nas, a my zajmiemy się resztą”. Tematem zajęła się m.in. Zetka. Wypuścili prawnika przez telefon, a ten na antenie zeznał: „proszę Pana najważniejsze, by nie kontaktował się pan z Policją do chwili całkowitego wytrzeźwienia. Po tym terminie Policja nie będzie już w stanie udowodnić Panu prowadzenia pojazdu z stanie nietrzeźwym. Prawniku, czy ty nie jesteś przypadkiem z tej samej firmy? Może nie powinienem się wtrącać do Waszej grupy zawodowej, ale prezentowane prze Ciebie stanowisko na tej liście dyskusyjnej jest doprawdy odrażające i co ciekawsze absolutnie kontestowane m.in. przez moich znajomych kolegów z SKS. Zobaczymy jak sobie poradzisz w sądzie broniąc p. Basi. Ja mam wielką nadzieję, że obojgu Wam ktoś utrze w końcu nosa.
16.06.2005
11:01:13
Prawnik
(16.06.2005 11:01:13)
Ach, przyjemnosc to zupelnie inna sprawa - ja tez kocham swoja prace i zyc bez niej nie umiem - tyle tylko ze wiem jakie reguly rzadza srodowiskiem w ktorym ja wykonuje. Pani BK moglaby sobie zarejstrowac domeny E. czy jakieklowiek innej firmy na swiecie i nie jest to absolutnie naruszenie prawa ( nabyla je jako ososba fizyczna, a nie jako pracownik EP - w swietle prawa to jej prywatne sprawa). Pokazane przez Wm faktury na sprzedaz sprzetu dotyczą spraw groszowych i ulamkowych. ZFPR w prywatnych rozmowach sam mowi ze sie troszke rozpedzil, czesc sorodowiska w ogole nie komentuje, Press, Brief i MiM pisza 50/50 bez orzekania o winie. Po prostu news byl na tyle sensacyjny, ze na poczatku sie wszyscy rzucili... tyle tylko ze na newsie sie skonczy.
16.06.2005
10:06:18
olka
(16.06.2005 10:06:18)
do Prawnika - kwestia domeny itd. to jedne z wielu przykładów. gdyby WM nie miał dowodów to by sprawy nie zaczynał a tym bardziej nie kontynuowałby na taką skalę. można z nim nie sympatyzować ale przyznać trzeba, że wie co robi i co jak co ale zna się na biznesie i rządzących nim prawach. czy WM jeszcze nie pokazał dowodów? twierdzę, że pokazał skoro poważne i szanowane gremia zajęły zdecydowane stanowisko w tej sprawie. to że ty tych dowodów nie znasz - nie jest to dla mnie bynajmniej wyrocznią. ani nawet wskazówką. inna sprawa to Twoja odp. do Paolo - wiesz to przykre, że uważasz, że wszystko robi się dla kasy. ja na szczęście czerpię wielką satysfakcję bynajmniej nie materialną z tego co robię. może to pozwala mi na dostrzeganie tak istotnych aspektów jak etyka i kultura biznesu. czego, kończąc, i tobie życzę...
16.06.2005
9:19:43
Prawnik
(16.06.2005 9:19:43)
Obserwatorze, wiec sie roznimy - szanuje Twoje poglady i je rozumiem, mam nadzieje, ze to dziala w druga strone tez :) Neutrino - czytajac posty ( anstrachujac od niecheci do mnie, chodzi mi o styl pisania) zastanawiam sie ile masz lat ?
15.06.2005
23:27:04
neutrino
(15.06.2005 23:27:04)
wróciłem teraz tutaj i przeczytałem odpowiedx prawnika i nastepne spoty. Cieszę się, że nie muszę mu nic odpowiadać ponieważ wcześniejsze głosy mówia wszystko. Współczuję tylko Twoim dzieciom "prawniku". Nigdy już nic do ciebie nie napiszę i mam nadzieję,ze nigdy ni spotkam ciebie w realu. Idę pod prysznic, żeby spłukać brud, który przeszedł na mnie po kontakcie z twoją osobą. BRR!
15.06.2005
23:14:16
obserwator
(15.06.2005 23:14:16)
Prawniku, I tu zasadniczo różnimy się. Ja uważam, że albo postępuje się eytcznie w całym swoim życiu albo jest się zakłamanym. Sądzę, że nie można być częściowo uczciwy. Jaki dajesz przykład swoim dzieciom jeżeli zorientują się jak postępujesz poza domostem itd.itp.
15.06.2005
20:47:54
Prawnik
(15.06.2005 20:47:54)
Paolo, etyka to dla mnie to, jak wychowam swoje dzieci, jak odnosze sie do swojej rodziny. Kiedy jestem w pracy, to jestem w pracy. Biznes to wojna i to rozumie kazdy kto w nim siedzi - tak bylo i bedzie. Agencje PR otwiera sie dla kasy, pracuje sie w nich dfla kasy, robi sie projekty dla klientow, ktorzy robia je po to, aby zarobic wiecej kasy. Jesli jest szansa by to wszystko zoribc lepiej, szybciej, mocniej - to sie robi. NIewazne czy to PR, bankowowsc, czy sklepik z warzywami. A zasada o ktorej mowisz siega prawa rzymskiego jeszcze BRAK DOWODOW = BRAK WINY. Etycznie oceniaj jak chcesz - ale w tym wypadku skonczy sie na anonimowych wypowiedziach na portalach. Olu, praca na rzecz konkurencji w momencie pracy w jakiejs spolce podlega odpowiedzialnosci karnej - tu racja. Tyle tylko, ze gdyby WM mial dowody, to juz by je pokazal. Jedyne co ma w tej kwestii to sprawa tej strony internetowej - sama przyznasz ze to dowod cieniutki.
15.06.2005
20:23:50
olka
(15.06.2005 20:23:50)
do Prawnika: przede wszystkim mylisz pojęcia - etyka biznesu to nie to samo co sympatie i antypatie. jeśli nie widzisz różnicy a raczej n ie rozumiesz tych poję to nie próbuj uczyc podstaw prawa. praca na rzecz konkurencji w momencie pobierania pieniędzy i trwania umowy z inną firmą jest działaniem na szkodę tej ostatniej. jeśli dla ciebie to nie jest łamanie prawa i działanie szkodliwe - wybacz nie mamy o czym dalej dyskutowac
15.06.2005
20:17:32
Paolo
(15.06.2005 20:17:32)
Do prawnika; jak widac w twojej wypowiedzi etyka to bulllshit a tylko dowody mają sens. Mój( a raczej moja) droga boże broń nas od takich prawników. To dzięki takim postawom cała masa nieprawości , szwindli i przekrętów ma miejsce - gratulacje !
15.06.2005
19:16:58
Prawnik
(15.06.2005 19:16:58)
Neutrino - zauważ jedno. Może być tak, że zachodza wszystkie twoje zalozenia - sa tam ludzie, moze nawet klienci, a E. zabral afialiata i otworzyl swoja agencje... niech Ci bedzie. Tyle tylko, ze jesli pracownicy podpisali umowy z EP po rozwiazaniu z BCA, klienci podpisali umowy po zlozeniu wypowiedzen w BCA, Edelman rozwiazal afiliata z okreslonym okresem wypowiedzenia... to... no wlasnie, co? Ocena etyczna moze byc jaka Ci sie zywnie podoba, mozesz ich sobie kochac lub nienawidziec, Twoja wola. Ale prawnie - tak zakladam - nie mozesz im zrobic nic. Zakladam, ze gdyby WM mial dowody to A) pokazalby je publicznie ( ani opinie rewidenta, ani rejestracja domeny, ani sprzedaz czesci sprzetu NIE SA DOWODEM dzialania na szkode spolki - bo PRAWNIE prezes moze soboie sprzedac czesc wyposazenia, moze podpisac wypowiedzenia etc etc) B) Skeirowalby sprawe do sadu ( a tego nie zrobil a zrobila BK). Mozemy sobie wiec uznac, ze prezes, ktory podpisuje wypowiedzenia zespolowi ( zreszta MUSI i tak je podpisac zgodnie z PP ale to juz niewazne) to swinia, ale TO NIE JEST NARUSZENIE PRAWA. I dlatego to konflikt tylko medialny, dlatego milczy PSPR, dletgo ostroznie komentuje Press, Brief, MiM i cala reszta. Bo jest tak - jesli nie masz dowodow, to musisz uwazac co mowisz....
15.06.2005
18:16:40
neutrino
(15.06.2005 18:16:40)
Brawo Olka. Chciałbym podzielić się jeszcze innym spostrzeżeniem dotyczącym afery EDELMANGATE: Kilka osób dyskutuje tutaj i na innych forach i w mediach czy i jakie Migut ma dowody, czy jest w stanie Kwietniowej i jej pomagierom udowodnić przestępstwo. Moim zdaniem jest jeden niepodważalny dowód tak duży i tak widoczny, że niektórzy nie widzą go albo widzieć nie chcą. Prezes zarządu wraz z grupą klikunastu osób przenosi z 31 maja na 1 czerwca całę przedsiębiorstwo z BCA SA do EDELMAN POLSKA i wydaje o tym publiczny komunikat. Ci ludzie, i ich klienci tam są i można i dotknąć. Jakieś dodatkowe malwersacje, wyprzedaże majątku, rejestracje lewych domen czy wyciąganie kasy w ostatniej chwili to inne, drobniejsze grzeszki Kwietniowej i nie one będą podstawą skazania. Narażeni na skazanie są także ludzie z Edelmana bo jak wytłumaczyć fakt, że wypowiedzieli umowę BCA, agencji z którą pracowali od 7 lat i następnego dnia zatrudnili w swojej spółce wszystkich ludzi z BCA. Jakby byli niezadowoleni ze wspólpracy z BCA nie wypowiadaliby umowy - oczywiście jeśli mieliby uczciwe zamiary!?
15.06.2005
12:40:22
olka
(15.06.2005 12:40:22)
no nie do końca się zgadzam... PSPR - wg. mnie nie ma "jaj". przyznasz - takiej sytuacji jeszcze nie było, więc wszyscy wola nabierać wody w usta niż wypowiadać zdecydowane sądy bo to ryzykowne. myśle, że to nie jest kwestia kto należy do PSPR tylko jak będzie bezpiecznie... zresztą robią tak zawsze z tego co widzę - byle się tylko za bardzo nie wychylić... ZFPR wydało oświadczenie i zaczęła się burza - bo co, lepiej nabrać wody w usta tak ?! a co do Izby - wiesz, nie przeceniajmy pozycji Miguta. członkiem może być ale jeśli nie miałby twardych dowodów to w imię "przyjaźni z Wieskiem" nikt by nie wydawał tak krytycznych /a swoją drogą słusznych/ opinii.
15.06.2005
10:45:53
kel
(15.06.2005 10:45:53)
no dobrze, moze nie linczowani ale obrywaja ze wszystkich stron. I wcale nie mowie ze to zle - przeciez przyznalam ze sa to nieetyczne dzialania. I pewnie ze dobrze ze ZFPR wydalo oswiadczenie, ale jesli chodzi o ta Izbe to jest to chyba niezla sciema... Migut jest jej czlonkiem, wiec czego sie bylo mozna spodziewac? Z drugiej strony PSPR wydalo bardzo zachowawcze oswiadczenie, bo wsrod swoich czlonkow ma przedstawiciela drugiej strony konfliktu. Sumujac: z tych wszystkich oswiadczen, ktore sie ostatnio pojawiaja, tylko to wydane przez ZFPR ma jakiekolwiek znaczenie
15.06.2005
10:28:25
olka
(15.06.2005 10:28:25)
do kel - Edelman i Kwietniowa nie sa linczowani. złamali wszelkie zasady etycznego biznesu. to co dotychczas usłyszeli to jeszcze za mało jak na to co zrobili. Super, że dziennikarze, ZFPR i Izba się wypowiadają w sposób zdecydowany. Nie mozna na coś takiego przymykać oczu bo wtedy kolejnym takim sytuacjom nie będzie końca... a nie chciałabym pracować na rynku znanym na świecie jako ten który sprzyja złodziejom i cwaniakom.
15.06.2005
7:53:33
kel
(15.06.2005 7:53:33)
to skoro nie odpowiada ci taka anonimowa wymiana zdan to dlaczego sie nie podpisales??? pewnie, ze bez podpisywania jest latwiej i prawde mowiac dobrze ze jest taka mozliwosc, bo przynajmniej bylo mozna dowiedziec sie kilku ciekawych rzeczy na temat tego calego konfliktu, czego nie mozna powiedziec o postach na internetPR..... i jeszcze co do kopania Miguta: on tu nie jest kopany! pewnie ze kilka razy oberwal, ale jednak przede wszystkim to Edelman i Kwiecieniowa sa tutaj linczowani za swoje nieetyczne dzialania.
14.06.2005
23:41:25
do neutrino i reszty
(14.06.2005 23:41:25)
Słuchajcie! od wczoraj zaczęła sie poważna dyskusja na temat afery Edelmana na www.internetPR.pl Tam trzeba wypowiadać się nie anonimowo tak jak tutaj. Czytam te wszystkie posty i mogę je podsumować tak. większość normalnych ludzi nie wypowiada się bo nie chcą wchodzić w takie szambo, z pozostałej mniejszości większość jest oburzona zachowaniem BK i EDELMANA, i niezależnie czy lubi Miguta czy nie, daje wyraz swojemu oburzeniu, zachowując umiar i poługując się racjonalnymi argumentami. Jest pozostała grupka, która nie ma żdnych argumentów na obronę BK ani Edelmana ale albo dla nich pracuje albo nie lubi Miguta więc mu dopieprza, wyciąga jakieś stare plotki albo wprost pomówienia. Anonimowo - oczywiście bo tak jest bezpiecznie. Nie zazdroszczę Migutowi tej sytuacji, nie dość, że ukradziono mu brutalnie firmę, to mimo, że występuje zawsze pod własnym nazwiskiem, bez rzeczników prasowych itp do jest kopany tutaj przez anonoimowych bohaterów. Czy ktoś chce być na jego miejscu?
14.06.2005
23:23:29
neutrino
(14.06.2005 23:23:29)
Izba Inwestorów zagranicznych to chyba może sie wypowiedzieć o inwestorach zagranicznych. To co oni napisali to brzmi tak: witamy inwestorów w Polsce ale nie chcemy takich jak Edelman. Zgadzam sie ze zdanie IZBY w pełni, szkoda, że moja organiacja PSPR, które pieprzy od 10 lat o etyce teraz nic nie robi! Rynek PR po aferze edelmana nie będzie taki jak dotąd. Chciałbym, żeby PSPR, tez nie było takie jak dotąd.
14.06.2005
22:25:02
:P
(14.06.2005 22:25:02)
Jest w jezyku polskim takie mile powiedzenie o wp...alaniu sie miedzy wodkę a zakąskę. Jeszcze sie k...wa o konflikcie w Polskim Zwiazku Narciarskim wypowiedzcie....:)
14.06.2005
22:07:33
Prezio
(14.06.2005 22:07:33)
Odwalcie sie od Wieska chlopaki, bo BOR na was wysle. Chlopak jest moze i troche nieogarniety, troche zaspal, jakies mu tam papiury od tego Jedelmana na ziemie spadly, wymowienia swojej prezes nie zauwazyl... oj zdarza sie kazdemu.
14.06.2005
21:42:21
OSTRZEŻENIE VII
(14.06.2005 21:42:21)
LUDZIE!!! Przestańcie przede wszystkim okłamywać samych siebie!!! Każdy z was ma brudne białe kołnierzyki... Dwulicowość, chamstwo, brak podstwowych zasad i reguł postępowanie nie tylko w biznesie, ale i w życiu jest rakiem zżerającym was samych... PIENIĄDZE... czy weźmiecie je ze sobą po śmierci?Wyłożycie nimi swoją trumnę? Pani Kwiecień i Pan Migut mówili: "Business is business". Dopiero kiedy nieetyczne postępowanie dotyka kogoś osobiście, budzi się i krzyczy: "To nie fair!", choć sam tak wcześniej robił...
14.06.2005
20:43:20
Obserwator
(14.06.2005 20:43:20)
Ten Wiesław to ma wpływy! Prawie tak wielkie jak inny Wiesław. Teraz należy oczekiwać oświadczenia w imeniu rządu lub kancelarii Prezia.
14.06.2005
19:07:44
Oswiadczenie KIChK
(14.06.2005 19:07:44)
Krajowa Izba chodowców Kanarków z głebokim zaniepokojeniem obserwuje wejscie Edelman Inc. na polski rynek. Izba zajmuje stanowisko, ponieważ W. Migut, będący naszym członkiem posiada kanarka. ROTFL
14.06.2005
18:41:41
paolo
(14.06.2005 18:41:41)
No i srawa się powoli wyjaśnia. czy ktoś jeszcze ( poza cwaniaczkami z EP) ma wątpliwości co przebiegu sprawy ? Edelman wreszcie został wywołany do tabicy i ciekaw jestem co wymyśli. Stawiam na posunięcie w stylu N.Dyzmy, pamiętacie? "na zbity.... ty taki owaki" oczywiście dla wszystkich aktorów tego marnego przedstawiania...
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin