.

 

Jak media społecznościowe inspirują dziennikarzy w Polsce

dodano: 
16.12.2011
komentarzy: 
0

Polscy dziennikarze często korzystają z serwisów społecznościowych. Służbowo posługuje się nimi przynajmniej raz w tygodniu 60 proc. ankietowanych,  a prywatnie – 75 proc - to wnioski z raportu Multi Communications „Dziennikarze i Social Media 2011”.

Dziennikarze najchętniej odwiedzają blogi (30 proc.), które również są najbardziej wiarygodnym źródłem wiedzy i informacji spośród wszystkich serwisów mediów społecznościowych (blisko połowa wskazań). Na drugim miejscu pod względem popularności i wiarygodności uplasował się serwis społecznościowy Facebook, a na trzecim – w obu kategoriach – Wikipedia. Można zauważyć prawidłowość – kolejność w rankingu wiarygodności jest taka sama jak w rankingu popularności.

Sytuacja przedstawia się inaczej w zestawieniu ogólnej wiarygodności informacji znalezionych w serwisach social media z ich atrakcyjnością. Informacje znajdowane w mediach społecznościowych są znacznie bardziej atrakcyjne niż wiarygodne. Co czwarty ankietowany wysoko ocenił wiarygodność tych informacji, ale żaden – bardzo wysoko. Nikt nie wskazał natomiast „niskiej” albo „bardzo niskiej” atrakcyjności informacji publikowanych w serwisach social media. „Wysoko” i „bardzo wysoko” ocenia ich wiarygodność około 60 proc. respondentów.

W mediach społecznościowych dziennikarze poszukują przede wszystkim inspiracji – przyznaje się do tego blisko 60 proc. ankietowanych. O połowę mniej poszukuje komentarzy i opinii. 13 proc. respondentów poszukuje natomiast „cyfr i faktów”.

„Wyniki badania Multi Communications w niektórych aspektach potwierdzają nasze obserwacje, w niektórych są zaskakujące” - powiedział Mariusz Pleban, Prezes Multi Communications – „Dla ponad połowy dziennikarzy obecność firmy lub marki w mediach społecznościowych nie ma znaczenia i nie wpływa na jej wiarygodność”.

Sondaż został zrealizowany środkami własnymi Multi Communications w listopadzie 2011 r. W sumie odpowiedzi udzieliło ponad 110 dziennikarzy reprezentujących różnego typu media (np. prasa, internet, TV) oraz zajmujący się różną tematyką (biznes, nowe technologie, lifestyle).

Wyniki raportu komentują również międzynarodowi eksperci z Public Relations Global Network:

„Wyniki przeprowadzonego w Polsce sondażu są interesujące: w niektórych przypadkach pokrywają się ze statystykami dotyczącymi użycia social media w USA, jednak w większości przeczą trendom, jakie obserwuje się. Dziennikarze w Polsce rzadziej korzystają z mediów społecznościowych niż dziennikarze amerykańscy i wybierają inne typy serwisów. Podczas gdy najpopularniejszą formą social media w Polsce są blogi, dziennikarze amerykańscy najchętniej korzystają z Twittera. 58 proc. dziennikarzy w Polsce traktuje media społecznościowe jako źródło inspiracji i wierzę, że w USA odsetek ten jest podobny. Mądrzy dziennikarze poszukują bowiem nowego materiału tam, gdzie toczą się jakieś dyskusje, a obecnie odbywają się one coraz częściej właśnie online” - powiedział David Landis, prezes agencji Landis Communications Inc., San Francisco, USA.

„Ankieta pokazała, że dziennikarze używają przede wszystkim blogów (w dalszej kolejności skupiając się na Facebooku, Wikipedii oraz Youtubie) jako źródeł atrakcyjnych i inspirujących, choć niekoniecznie wiarygodnych, informacji. Nie zdziwiłbym się, gdyby w Niemczech było podobnie. Badanie podkreśla, iż zawsze warto korzystać z mediów społecznościowych oraz używać ich jako kanał do promowania produktów i publikowania wiadomości o firmie” - zauważa Uwe Schmidt,  prezes Industrie-Contact AG (IC), Hamburg, Niemcy.

„Ciekawą obserwacją płynącą z badania jest to, że media społecznościowe mogą służyć jako źródło inspiracji. W Wlk. Brytanii jest to prawdą w przypadku Twittera, szczególnie w świetle jego rosnącego wpływu na pozostałe media, ale reguła ta nie sprawdza się w przypadku innych kanałów medialnych. Inspiracje to trudny do oceny temat, jako że dziennikarze, chcąc zachować pozory oryginalności swoich tematów, nie zawsze przyznają się do korzystania z mediów społecznościowych. Jednak pewne jest to, że możliwość pozyskania szerokiego spojrzenia na daną sprawę z racji dużej liczby potencjalnych wypowiadających się osób ułatwia szybkie przetworzenie materiału wyjściowego w pełnowymiarowy artykuł” - powiedział Richard Medley, dyrektor zarządzający, Spider PR, Londyn, Wielka Brytania.

Zobacz komentarz w serwisie YouTube

Skróconą wersję raportu można pobrać tutaj

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin