W dodatku Praca w Gazecie Wyborczej opublikowano artykuł dotyczący szkoleń z poprawnego wysławiania się. „Rzecznicy prasowi, pracownicy działów PR, którzy odpowiadają za wizerunek firmy, często nie zdają sobie sprawy, jak ważne jest co i w jaki sposób mówią” – czytamy w nim. Największym ich grzechem, według Lidii Buksak ze Studium Głosu i Wymowy „Akcent”, jest używanie „średniej polszczyzny, potocznego języka” i „snobowanie się” na modne słowa wylansowane przez kogoś”. Jako jeden z błędów osób przemawiających specjaliści wymieniają również „potok słów, mówienie potwornie długo i nudno” oraz używanie słów obcojęzycznych. „Stale przypominamy, że obce słowa nie wszyscy rozumieją, nawet gdy wchodzą one do języka potocznego. Dlatego ważne jest, by używać prostego języka” – mówi Gazecie Wyborczej Małgorzata Kozłowska z Radiowej Akademii Umiejętności. „Rzecznik prasowy przynajmniej raz w tygodniu powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, co ma jeszcze do zrobienia, by być lepszym, nad czym musi pracować, co poprawić. Może to wychwytywać poprzez analizę własnych wystąpień i przygotowanych przez siebie przekazów” – radzi na łamach GW Lidia Buksak.