Jak prezes Ciechana nawarzył sobie piwa

dodano: 
23.09.2014
komentarzy: 
2

Swoim obraźliwym komentarzem Marek Jakubiak, właściciel browaru Ciechan, pomieszał piwo z polityką. Efekt tej mieszanki? Knajpy rezygnują z piwa, prezes firmy nie rezygnuje jednak z poglądów, ale przeprasza za formę.

Piwo polityczne

Od czego się zaczęło? Po tym, jak Dariusz Michalczewski poparł środowiska LGBT w ich walce o możliwość adopcji, głos w sprawie zabrał Marek Jakubiak – właściciel m.in. browaru Ciechan. Boks podobno szkodzi i to jest niepodważalny dowód na to. Życzę Ci Dariuszu Mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał, co ssać!” – napisał wówczas na swoim facebookowym profilu. Na komentarz „odpowiedziały” też dwie warszawskie kawiarnie, które zapowiedziały, że zerwą współpracę z marką Ciechan.

Jedna z nich - Wrzenie świata, urządziła w poniedziałek wieczorem happening wylewania piwa Ciechan. Na swoim profilu na Facebooku poinformowała: „Po kilku latach współpracy rezygnujemy we Wrzeniu Świata ze sprzedaży piwa Ciechan. Bo nie podoba nam się, co publicznie o ludziach mówi właściciel tego browaru. Ale mamy spore zapasy Ciechana i w poniedziałek o 19 przed Wrzeniem je uroczyście wylejemy”.

Co na to Ciechan? Przedstawiciele biura prasowego poinformowali PRoto.pl, że warszawskie kluby zapowiadające bojkot piwa Ciechan nie skontaktowały się na razie przedstawicielami firmy. Podkreślają przy tym, że Jakubiak umieścił wpis na swoim prywatnym profilu, jednak „kiedy  pierwsze emocje minęły, prezes skasował wpis, dlatego że uznał, że forma jest niedobra”. Gazeta.pl przypomina jednak, że to nie pierwsza sytuacja, gdy poglądy właściciela browaru odbijają się na postrzeganiu marki Ciechan. Na początku roku w internecie pojawiły się apele o bojkot tego piwa, bo prezes sponsorował portal Kresy.pl, których autorzy apelu uważali za „skrajnie nacjonalistyczny i antyukraiński”.

Na problemy –  PR

Od września Grupa Browary Regionalne (do której należy między innymi marka Ciechan) zdecydowała się na współpracę z agencją PR - Quality&Company, która prowadzi biuro prasowe firmy. Magdalena Młudzik-Kędzia, dyrektor zarządzająca agencji, przyznaje w mejlu, że „prezes Jakubiak jest osobą bardzo barwną o wyrazistych poglądach, które otwarcie wyraża”. Wcześniej, w rozmowie telefonicznej z inną przedstawicielką agencji, usłyszeliśmy również o jego „romantycznej wizji” oraz „romantycznych i patriotycznych pobudkach”. Młodzik-Kędzia dodała ponadto, że prezes w swojej biznesowej działalności nawiązuje do tradycyjnych wartości i przypomina o historycznych wydarzeniach. Dlatego Jakubiak, w wysłanym do mediów komunikacie i na FB, zdecydował się przeprosić za formę wypowiedzi, ale podtrzymuje swoje zdanie.

Michalczewski: chodziło mi o tolerancję

„Ja nie zamierzam mu odpowiadać. Być może ten pan ma problemy, ale ja mam udane życie seksualne ” – informuje PRoto.pl Dariusz Michalczewski, zapytany o wypowiedź Jakubiaka. Były sportowiec przyznaje, że nie słyszał wcześniej o istnieniu marki i zastanawia się, czy takim wpisem prezes nie chciał się wypromować jego nazwiskiem: „Ja mu reklamy i promocji robić nie będę”. W rozmowie z PRoto.pl zaznacza, że nie czuje się obrońcą praw środowisk homoseksualnych „Chodziło mi ogólnie o tolerancję, której brakuje ludziom starszym. Cieszę się natomiast, że młodzi mają takie nowoczesne poglądy, że są tolerancyjni. To pokolenie Jana Pawła II. Tyle rzeczy się zmienia. Kiedyś kobiety nie mogły głosować, a teraz mamy kobietę premiera” – przyznaje. (mw)

komentarzy:
2

Komentarze

(2)
Dodaj komentarz
30.09.2014
10:33:55
Xychu
(30.09.2014 10:33:55)
Panie Prezesie, popieram Pana w 100%. Homosie wcale mi nie przeszkadzają i to że ze sobą żyją jak chcą. Każdy kocha tak jak chce. Ale kiedy w grę wchodzi życie osoby małoletniej, to już inna sprawa. Rodzina to mama + tata + dzieci, a nie dwóch tatusiów czy dwie mamusie.
24.09.2014
9:45:40
Tomasz
(24.09.2014 9:45:40)
Panie Prezesie popieram Pańskie zdanie na temat homoseksualistów - byli, są i będą i wcale mi to nie przeszkadza. Ale niech pary homo, które również mi nie przeszkadzają, mają prawo do wychowywania dzieci wtedy, gdy kobieta zapłodni kobietę, a mężczyzna naturalnie urodzi dziecko. Argumenty 'tęczowych', że w normalnych rodzinach dzieci bywają gwałcone czy w inny sposób krzywdzone nie trafiają do mnie, bo nikt nie zagwarantuje, że takie sytuacje nie zaistnieją w "homo-rodzinach". Nie wszystko co przychodzi z krajów tzw. zachodnich, należy kopiować. Pański wpis na fejsie odebrałem jako skierowany do Michalczewskiego - twarde słowa do twardego faceta, no chyba że Tygrys nie jest już "twardy", a za parę tygodni będziemy mieli Darię Michalczewską:):). Pozdrawiam Panie Prezesie Jakubiak, życzę dużo zdrowia. Od dzisiaj piję TYLKO CIECHANA !!!!!
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin