Johnson & Johnson zdecydowało się zakończyć sprzedaż pudru dla dzieci w Ameryce Północnej – podaje nytimes.com. Produkt na bazie talku w przeszłości wywołał wiele kontrowersji – firma otrzymała tysiące pozwów od kobiet, które twierdziły, że puder doprowadził do zachorowania na raka jajników. Sytuacja negatywnie wpłynęła na wizerunek marki, która broniła swoich racji przez lata i określała produkt jako „czysty i delikatny dla dzieci” – czytamy.
Czytaj także: Przez puder do sądu. Reputacja Johnson & Johnson zagrożona
19 maja 2020 roku Johnson & Johnson poinformowało, że produkt będzie sprzedawany do wyczerpania zapasów. Produkowany przez firmę puder dla niemowląt na bazie skrobi kukurydzianej będzie nadal dostępny w Ameryce, a ten na bazie talku wciąż będzie dostępny w pozostałych krajach – tłumaczy źródło.
Nytimes.com przypomina, że firma broniła się przed oskarżeniami, twierdząc, że to wykonane błędne testy, „tandetna nauka” i źle wyposażeni badacze wpłynęli na zanieczyszczenie pudru azbestem. Tysiące ludzi twierdzi jednak, że Johnson & Johnson nie ostrzegło klientów przed potencjalnym ryzykiem, o którym wiedziało.
Źródło przytacza wypowiedź Krystal Kim – kobiety z Filadelfii po dwóch atakach raka jajnika, których przyczyną jej zdaniem był puder i która wygrała proces przeciwko Johnson & Johnson w 2018 roku – która uważa, że decyzja o usunięciu produktu jest zwycięstwem. „Oznacza to, że nie będzie już więcej małych dziewczynek, które musiałyby przejść przez to, co my” – mówi Kim cytowana przez źródło.
Do końca marca 2020 roku Johnson & Johnson zostało pozwane łącznie ponad 19 tys. razy – czytamy dalej. Jak informowaliśmy na PRoto.pl, w lipcu 2018 roku firma musiał zapłacić odszkodowanie w wysokości 4,7 mld dolarów (czyli prawie 17,5 mld zł) kobietom, które używały pudru produkowanego przez firmę i w konsekwencji miały zachorować na raka jajników. Sześć z 22 kobiet, którym należało się odszkodowanie, już nie żyło, ale w ich imieniu wystąpili spadkobiercy. Wcześniej, w roku 2016, firma przegrała również proces sądowy, w wyniku którego musiała wypłacić poszkodowanej kobiecie zadośćuczynienie w wysokości 70 mln dol.
Jak dodaje źródło, w 2019 roku firma Imerys Talc America – dostawca talku Johnson & Johnson – złożyła wniosek o ochronę przed upadłością.
W wyniku decyzji Johnson & Johnson organizacja Environmental Working Group namawia także kolejne firmy do usunięcia z rynku innych pudrów sypkich na bazie talku – czytamy dalej. Z testów, jakie zleciła w maju 2020 roku organizacja, wynika również, że azbest wykryto w dwóch paletach cieni do powiek wykonanych z talku, sprzedawanych dzieciom na Amazonie. Amazon nie odpowiedział jednak na prośbę nytimes.com o skomentowanie sprawy. Czytamy też, że w 2019 roku FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków) poinformowała o obecności azbestu m.in. w cieniach do oczu z talkiem, sprzedawanych w sieci sklepów Claire’s, której głównymi odbiorcami są nastolatki. (ak)
Zdjęcie główne: By Mike Mozart – Johnson’s Baby Powder, Talc [CC BY 2.0] via Flickr