„W USA lobbyści zobowiązani są do składania sprawozdań co kwartał, w Kanadzie – do comiesięcznej aktualizacji informacji na temat prowadzonych działań lobbingowych” – Julia Pitera przekonuje w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej, że odgórna kontrola działalności lobbystów nie jest jej nowatorskim pomysłem.
W rozmowie z Ewą Ivanową Julia Pitera mówi również o kontroli działalności lobbingowej przez Komisję Europejską (m.in. obowiązek informowania o wydatkach), przekonując, że jej regulacje nakładają na lobbystów relatywnie niewielkie ograniczenia. Jak twierdzi, obowiązek informowania o kontaktach z lobbystami nałożony na urzędników nie wzbudził znaczących zastrzeżeń w poszczególnych ministerstwach.
W wywiadzie poruszono również kwestię obowiązku deklarowania przez lobbystów, z jakimi mediami zamierzają współpracować. Pitera wyjaśnia, że treści prezentowane przez środki masowego przekazu nie są działalnością lobbingową jako taką, więc nie mogłyby podlegać rygorom ustawowym. „Jeśli jednak przedstawiciele władzy publicznej mieliby się kierować stanowiskami prezentowanymi w mediach, to zobowiązani będą do upewnienia się o bezstronności ich autorów” – przekonuje na łamach gazety. (iw)


