Kaczyński fighterem

Nie milkną spekulacje na temat tego, który z dwóch kandydatów do prawyborów w Platformie zostanie ostatecznie wystawiony do wyścigu o prezydenturę.  Jan Gałkowski na łamach dziennika Polska zauważa, że dla PiS prawdopodobnie groźniejszym kandydatem może okazać się Radosław Sikorski.  Joanna Miziołek w lokalnym wydaniu Polski pisze natomiast, że z punktu widzenia SLD okazałby się on wygodniejszym konkurentem.

Jak zauważa Gałkowski, rezygnacja Donalda Tuska ze startu w wyborach spowodowała w PiS spore zamieszanie. Partyjni sztabowcy muszą od początku zastanawiać się, w jaki sposób pokonać nowych rywali, opracować ich profile osobowościowe, wskazać najsłabsze punkty, a przede wszystkim wymyślić strategię kampanii. Autor dodaje również, że nieoficjalnie mówi się, że politycy Prawa i Sprawiedliwości woleliby, by do walki stanął Bronisław Komorowski. Starcie z Sikorskim w drugiej turze wyborów byłoby dyshonorem dla obecnego prezydenta – czytamy w gazecie. Wiesław Gałązka w wypowiedzi dla Polski zaznacza jednak, że Sikorski może okazać się łatwiejszym konkurentem dla Lecha Kaczyńskiego, ale niezależnie od tego, kto będzie reprezentował Platformę, obecny prezydent jest typem fightera i będzie walczył do końca. (mk)