Gazeta Wyborcza w artykule „Barwy kampanii” pisze m.in. o wizerunku Cimoszewicza, którego „sztab wyborczy podjął działania »ocieplające jego wizerunek«”. Jolanta Kwaśniewska ma być znakiem, „że prezydentura Cimoszewicza byłaby kontynuacją statecznej prezydentury Kwaśniewskiego”. Jego wizerunek to „kandydat teflonowy”, który „nie angażuje się w spory, nie odpowiada na zaczepki, nie uczestniczy w debatach”.