„Karmmy kaczki!” – to najnowsze wezwanie PiS-u, przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego w sobotę w Parku Ujazdowskim. Radio ZET relacjonuje „show z kaczkami w roli głównej”, jakim było spotkanie premiera z dziećmi i „ocieplanie jego wizerunku” poprzez rozdawanie pluszowych kaczek z niebieską apaszką i emblematem Prawa i Sprawiedliwości.
Na temat tego, czy liderowi PiS-u uda się zmienić sposób postrzegania go przez społeczeństwo wypowiada się na łamach Rzeczpospolitej Agata Tyszkiewicz, szefowa agencji Rowland Communications. Jej zdaniem taki zabieg jest nieco „infantylny”. Zwraca ona również uwagę na fakt, że kaczka budzi różne skojarzenia, nie tylko ciepłe. „Można kogoś oskubać jak kaczkę, ustrzelić kaczkę, puścić kaczkę. (…) Jeśli nowy symbol ma wpłynąć na postrzeganie, to musi być używany przez długi czas”. Inaczej może się okazać, że będzie on „kaczką dziennikarską albo raczej polityczną”. (jk)


