Kate Middleton ofiarą przemocy domowej? Wizerunek wykorzystano bez jej wiedzy

Plakaty, które pojawiły się w wielu krajach Europy, przedstawiające poranioną i posiniaczoną Kate Middleton są częścią antyprzemocowej kampanii społecznej – przekazuje natemat.pl. Jej celem miało być zwrócenie uwagi na to, że nawet najbardziej wpływowe kobiety na świecie mogą być ofiarami przemocy domowej. W taki sam sposób wykorzystano także wizerunki przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wiceprezydent USA Kamali Harris i hiszpańskiej królowej Lwtycji – czytamy.

Źródło: twitter.com/PaedoAbuseLiars

Na pomysł stworzenia kontrowersyjnych plakatów wpadł włoski artysta i aktywista Alexsandro Palombo, który tłumaczył, że „chce zwrócić uwagę na słabe reakcje polityków w kwestii problemu przemocy ze względu na płeć" oraz „podkreślić nieskuteczność systemu wsparcia i ochrony ofiar" – przekazuje źródło. Autor dodał, że publikowane obrazy miały na celu wywołać u widza szok, a nie sugerować, że te kobiety faktycznie zostały skrzywdzone przez swoich partnerów.

Portal natemat.pl za Daily Mail przekazuje, że Middleton nie widziała, że jej wizerunek zostanie zmieniony w programie graficznym i wykorzystany w tej kampanii. Brytyjska rodzina królewska również nie zatwierdziła udziału księżnej w akcji.

Źródło zwraca uwagę, że małżeństwo Księżnej Kate z księciem Williamem uchodzi za bardzo szczęśliwe. Księżna Cambridge często podkreśla, że czuje się w pełni spełniona w roli żony i matki następców tronu, dlatego plakat z jej wizerunkiem, przedstawionym w kontekście przemocy wywołał duże poruszenie wśród obywateli Wielkiej Brytanii. (as)

Zdjęcie główne: Zdjęcie główne: By Frankie Fouganthin - Own work [CC BY-SA 4.0] via Wikimedia Commons