Kłopotliwy wizerunek ZUS-u
Dlaczego ZUS ma zły wizerunek, co sądzą o nim Polacy, co PR-owcy, a co rzecznik tej instytucji, piszą dziennikarze Gazety Wyborczej. Ponadto w tekście możemy znaleźć odpowiedzi na pytania, czy w zaradzeniu tej sytuacji pomoże przygotowywane badanie wizerunkowe ZUS-u i co do tego wszystkiego mają pierogi.
Z danych GoodBrand&Company wynika, że ZUS jest przez Polaków postrzegany jako najmniej etyczna i prawdomówna instytucja. W rankingu zajął on ostatnie miejsce po Sejmie i prezydencie RP. Anna Garwolińska pytana o jego obraz, nie owija w bawełnę: „Nie można jedwabną kołderką przykryć gówna” , mówi rozmówczyni dziennikarzy, dodając, że aby ZUS miał pozytywny odbiór w społeczeństwie musi przejść „końską kurację” wizerunkową. Jej recepta dla instytucji składa się z trzech elementów: wyboru chwytliwego hasła, z którym ZUS będzie się kojarzyć, wejście w rolę doradcy dla osób starszych, jak robi to Uniwersytet Trzeciego Wieku, a także obserwowanie, jak o dobrą renomę dbają firmy z OFE.
Z tekstu wynika, że państwowy ubezpieczyciel od razu wziął sobie do serca rady specjalistów i złe wyniki rankingu polskich marek. Niebawem, jak piszą autorzy, ma ruszyć przetarg na firmę mającą dla ZUS-u przeprowadzić badania, w których społeczeństwo będzie miało szansę wypowiedzi, co tak naprawdę myśli o instytucji. (ał)