Komasa o krytykach „Miasta 44”: „Mój prywatny wpis potraktowano jako oficjalne stanowisko”

dodano: 
07.08.2014
komentarzy: 
0

Jan Komasa na swoim facebookowym  profilu tłumaczył, że premiera „Miasta 44”, pokazana na Stadionie Narodowym, jest wyłącznie „wersją stadionową”. Krytycy zarzucają mu, że nie potraktował poważnie widowni, a reżyser odpowiada: „mój prywatny wpis został potraktowany jako oficjalne stanowisko”.

Gazeta.pl przypomina, jak reżyser skomentował uwagi recenzentów jego najnowszego filmu, „Miasto 44”. „Nieco współczujemy wszystkim miśkom, które zdążyły już podsumować i zrecenzować nieskończony film, mimo usilnych naszych próśb, by tego jeszcze nie robić” – napisał na swoim profilu. Wpis wywołał dużo kontrowersji. Jak czytamy, krytycy zasugerowali twórcy problem z przyjęciem krytyki. Pojawiały się również komentarze, że reżyser nie traktuje poważnie swojej 12-tysięcznej widowni, skoro pokazał jej nieskończony film.
Teraz Komasa w specjalnym oświadczeniu odnosi się do poprzedniego wpisu.  Jak zaznacza, media potraktowały prywatny post jako oficjalne stanowisko jego, jak i  dystrybutora i producenta filmu. „Zmiany, o których napisałem na swoim prywatnym profilu, mogą być w dużej mierze niezauważalne dla widzów, ale dla mnie jako twórcy filmu, nad którym pracowałem 8 lat, mają istotne znaczenie” –  dodaje reżyser. (mw)

Źródło:

gazeta.pl, Komasa broni „Miasta 44”: „Mój prywatny wspis został wykorzystany”, 06.08.2014
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin