Komunikacja negatywna

dodano: 
24.09.2007
komentarzy: 
0

„Z najnowszych badań przeprowadzonych wśród 332 specjalistów PR wynika, że tzw. czarny PR polega na zaszkodzeniu interesom firmy, posługiwaniu się fałszywymi informacjami i stosowaniu negatywnej propagandy” – czytamy w Pulsie Biznesu. Jak mówi Dariusz Tworzydło z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, termin „czarny PR” zaczęli wykorzystywać politycy, a potem przeszedł on do biznesu. Gazeta podaje, że jedną z pierwszych tego typu akcji były negatywne artykuły związane z prywatyzacją PZU i próba przejęcia go przez Eureko.

„Z czarnym PR-em jest jak z prostytucją. Zawsze będzie istniał” – mówi Jerzy Olędzki z Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że Rada Etyki Mediów może takie działania piętnować, ale nie ma instrumentów prawnych, by im skutecznie przeciwdziałać. Teraz o czarnym PR mówi się w kontekście ataków na najbogatszych Polaków. „Negatywny stosunek Polaków do biznesu ma źródło w socjalistycznym wychowaniu. Wszyscy bogaci są u nas podejrzewani o to, że majątki zdobyli nieuczciwie. Hasło bij zamożnych jest bardzo chwytliwe” – mówi Olędzki. (jcm)

Źródło:

Puls Biznesu, Każdy cień szkodzi biznesowi, Marcin Zawiśliński, 24.09.07, s. 20
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin