Jak podaje Gazeta Wyborcza, „zarząd TVP zabronił swoim dziennikarzom dorabiania na boku. To efekt naszej publikacji o agencji PR wynajmującej gwiazdy telewizji do kreowania wizerunku swoich klientów” – piszą Marek Sterlingow i Marek Wąs. W reportażu „Przez kasę do gwiazd” dziennikarze GW opisali, „jak agencja Sparrow z Warszawy oferuje klientom usługi takich dziennikarzy, jak prowadzący program »Plus Minus« Tadeusz Mosz czy specjalny korespondent TVP Piotr Kraśko”. Z nieoficjalnych doniesień Gazety Wyborczej wynika, że gwiazdy starają się teraz o szybkie usunięcie ich nazwisk z oferty agencji. Ze strony internetowej Sparrow zniknęło np. nazwisko Tadeusza Mosza.