Kraków społecznie zaangażowany

dodano: 
29.10.2004
komentarzy: 
0

„Społeczne zaangażowanie biznesu – marketing, public relations, a może inwestycja...?” pod takim hasłem odbyło się 28 października br. w Krakowie seminarium, zrealizowane w ramach partnerskiego programu Fundacji Bankowej im. L. Kronenberga oraz Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce. Uczestnicy oraz zaproszeni goście - dziennikarze, specjaliści PR, przedsiębiorcy, a także studenci, wysłuchali czterech prelekcji. Małgorzata Greszta, prezes Forum Odpowiedzialnego Biznesu mówiła o istocie społecznej odpowiedzialności biznesu, o pochodzeniu tej koncepcji i jej rozwoju, a także przytoczyła szereg przykładów potwierdzających tezę, że kampanie CSR są pożyteczne zarówno dla beneficjentów programu, jak i dla organizatorów i sponsorów akcji. Paweł Łukasiak, prezes Akademii Rozwoju Filantropii, zaprezentował korzyści dla społeczności i firm, wynikające ze ich społecznego zaangażowania. Mówił również o praktyce wdrażania strategii społecznego zaangażowania w firmach. Przywołał kilka przykładów działalności społecznej, która nie wypływa z powodów ekonomicznych, ale z „porywu serca” przedsiębiorców. „Wywołanie ruchu społecznego poprzez społeczne zaangażowanie biznesu jest trudne, ale bardzo wartościowe – koncentruje bowiem wszystkie pozytywne wartości społeczne” – mówił. Z kolei Agata Stafiej, wiceprezes Fundacji Komunikacji Społecznej, położyła w swojej prelekcji nacisk na sposób komunikowania o akcjach dobroczynnych, organizowanych przez firmy. „Wciąż borykamy się z poczuciem, wynikającym po części z naszej kultury i wiary, według których czynienie dobra nie powinno być na pokaz. Jeżeli firma dużo o tym mówi, «chwali się», natychmiast rodzi się podejrzenie, że ma również coś do ukrycia”. W wykładzie Agata Stafiej przekonywała jednak, że firmy nie powinny się kryć z czynieniem dobra, a raczej uznać, że poprzez mówienie o swojej działalności i tym samym dawanie przykładu również się czyni.dobro. Z prelekcją na temat działalności Fundacji Bankowej im. L. Kronenberga wystąpił Krzysztof Kaczmar, jej prezes.
Po prezentacjach goście seminarium uczestniczyli w panelu dyskusyjnym, prowadzonym przez redaktora Janusza Majcherka, publicystę Rzeczpospolitej i Tygodnika Powszechnego. Wśród panelistów znaleźli się Jarosław Gowin (Wyższa Szkoła Europejska), Małgorzata Greszta (Forum Odpowiedzialnego Biznesu), Paweł Łukasiak (Akademia Rozwoju Filantropii w Polsce), Krzysztof Kaczmar (Fundacja Bankowa im. L. Kronenberga), Katarzyna Kozłowska (Polska Telefonia Cyfrowa) oraz Agata Stafiej (Fundacja Komunikacji Społecznej). W dyskusji podjęto dwie kwestie: po pierwsze, jak skłonić przedsiębiorstwa do podejmowania akcji CSR – poprzez pokazanie rachunku ekonomicznego i potencjalnych zysków, czy poprzez apel do sumienia zarządzających firmami; po drugie, jak skłonić media do publikacji informacji na temat kampanii CSR. Paneliści mówili, że używają „różnych argumentów”, bo „różni są ludzie”. Jedni reagują na argumenty związane z korzyściami, ale jest również grono osób, które uważa, że działalność społeczna to ich obowiązek wynikający z funkcjonowania w społeczeństwie i do nich kieruje się apel emocjonalny. Dyskusja przerodziła się w rozważania o motywach podejmowania działalności prospołecznej i charytatywnej wielkich koncernów. Jarosław Gowin mówił, że nie upatruje niczego złego w tym, że ktoś podejmuje działanie na rzecz społeczności, bo „widzi w tym «złoty interes»”. „Oczywiście lepiej, kiedy ktoś robi to ze szlachetnego porywu serca. Ale niech będzie i tak, że ktoś decyduje się na to z pobudek ekonomicznych” – przekonywał. „W końcu i tak chodzi o pomoc potrzebującym. A więc efektem końcowym jest dobro”. Paneliści zgodzili się, że najtrudniejszą rzeczą jest przekonanie mediów, szczególnie ogólnopolskich, do informowania o kampaniach. Dziennikarze obawiają się najczęściej, że informacje, w których wymienia się firmy zaangażowane społecznie, to reklama ukryta i często rezygnują w ogóle z publikacji lub redagując informację, wycinają nazwy firm. „Zasada społecznej odpowiedzialności biznesu powinna być uzupełniona społeczną odpowiedzialnością mediów” – powiedział Jarosław Gowin. „To dziennikarze podejmują decyzję, czy daną informację opublikować, czy nie, toteż za każdym razem ciężar tej decyzji biorą na siebie”. Uczestnicy panelu chętnie podjęli wielowątkową dyskusję. Przedstawiciele akademiccy mówili o tym, jak trudno pozyskać fundusze i partnerów do akcji CSR, przedstawiciele studentów podkreślali, że informacje o CSR w czasie studiów są zdecydowanie niewystarczające, a przedstawiciele biznesu z kolei prosili, by zwrócić uwagę, że i oni stoją przed trudnymi wyborami podejmując współpracę z fundacjami i organizacjami pozarządowymi.

Zdjęcia: Akademia Rozwoju Filantropii
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin