Kultura buduje marki miast

Zarówno duże, jak i mniejsze miasta konsekwentnie budują swój wizerunek, organizując wydarzenia kulturalne. Jak mówi na łamach miesięcznika Press Michał Merczyński, dyrektor Narodowego Instytutu Audiowizualnego, kultura jest „generatorem wartości społecznych, przyciąga nowych mieszkańców oraz inwestorów”.

Autorka artykułu zauważa, że o zainteresowaniu polskich miast promocją poprzez kulturę świadczą ich zmagania o tytuł ESK 2016. Przygotowania do konkursu pozwoliły im zrewidować lub wzbogacić (jak np. Poznań, Lublin czy Gdańsk) ofertę kulturalną, a także zwiększyć atrakcyjność turystyczną. „Odsetek odwiedzin związanych z wydarzeniami kulturalnymi (…) wzrósł z 15 proc. w 2009 roku do 20 proc. w 2010 roku” – mówi w rozmowie z Press Bartłomiej Wojdak, p.o. dyrektora Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą w Łodzi. Dodaje również, że dzięki zmaganiom o tytuł ESK Łódź stała się liderem pod względem wartości publikacji poświęconych poszczególnym miastom (według badania Instytutu Monitorowania Mediów z 2010 r.).

Zdaniem Anny Nawrockiej z Euro RSCG Sensors wydarzenia kulturalne organizowane przez miasto powinny być przede wszystkim spójne z jego wizerunkiem. Dla autorki artykułu przykładem takiej spójności jest Gdańsk pozycjonujący się jako miasto wolności. Wspiera on np. festiwal All About Freedom. Z kolei Magdalena Sroka, wiceprezydent Krakowa ds. kultury i promocji miasta, uważa, że miasta powinny inwestować przede wszystkim w imprezy cykliczne. „Korzyści są takie jak przy budowaniu brandu. Z roku na rok taki produkt łatwiej sprzedaje się klientowi finalnemu: widzowi, słuchaczowi, mieszkańcowi, turyście” – tłumaczy na łamach Press.

Na nowe media w promocji kultury stawia Krakowskie Biuro Festiwalowe. Stara się przełamać stereotyp konserwatywnego Krakowa, promując wydarzenia kulturalne m.in. „poprzez konkursy na Facebooku, interaktywne gry na stronach internetowych wydarzeń czy wirtualne krzyżówki”. (iw)