Lazar: wystąpienia przed kamerą

dodano: 
15.10.2014

Autor:

Zbigniew Lazar
komentarzy: 
0

Czy jeden z dyrektorów muzeum-obozu w Auschwitz naprawdę chciał powiedzieć w TV „W tym miejscu mój dziadek osobiście mordował ludzi”? Czy znana dziennikarka chciała powiedzieć w wywiadzie „Lubię, gdy mężczyźni traktują mnie z góry”? Oczywiście nie. Ich pełne wypowiedzi brzmiały zupełnie inaczej. Dyrektor muzeum opowiadał o tym, jakie wrażenie robi to miejsce na potomkach SS-manów przyjeżdżających zwiedzić obóz, którzy mówią: „Jestem wstrząśnięty i nie mogę uwierzyć, że w tym miejscu mój dziadek mordował ludzi”. Dziennikarka zaś powiedziała wprost: „Najbardziej nie lubię, gdy mężczyźni traktują mnie z góry”. Co prawda obydwie stacje TV następnego dnia przeprosiły naszych bohaterów i wyemitowały pełne ich wypowiedzi, ale niesmak pozostał…

Oboje oni sformułowali swoje wypowiedzi w sposób, który umożliwiał dowolną nimi manipulację lub też „niewinny błąd” w postaci niechlujnego edytowania przez niefrasobliwego stażystę. Przytrafiło to się osobom obytym z kamerą na co dzień i tak doświadczonym w wystąpieniach publicznych, jak dziennikarka i dyrektor znanego muzeum – może się więc przytrafić każdej innej osobie, której obowiązki zawodowe wymagają udzielania informacji publicznie.

Kto chociaż raz miał okazję wypowiedzieć się przed kamerą zapewne był na siebie potem zły: „Dlaczego zapomniałem powiedzieć o XYZ! Przecież to było takie ważne! Takie fajne!”. To naturalne, że pod wpływem najmniejszego nawet stresu tracimy wątek i dajemy się zwieść sprawom pobocznym. Sztuką jest (wróć, nie sztuką, ale normalną wyćwiczoną umiejętnością) pozostać przy tym, co MY chcemy przekazać, bez względu na jakiekolwiek czynniki rozpraszające naszą uwagę lub próby zbicia nas z pantałyku. Często niepotrzebnie też skaczemy od razu na głęboką wodę, odpowiadając natychmiast na zadane pytanie, nie dając sobie ani chwili na zebranie myśli.

A co zrobić, jeśli pytanie jest szczegółowe, np. o konkretne dane, których nie znamy lub o rzekome zdarzenie, o którym nie słyszeliśmy? Przecież jeśli przyznamy się przed kamerą, że tych danych nie pamiętamy, a o tym wydarzeniu nie mamy pojęcia to stracimy wiarygodność i cała Polska będzie się z nas śmiała…. Zaczynamy więc brnąć i snuć opowieści dziwnej treści, dodając jeszcze osobiste dywagacje w stylu „według mnie…”, „nie widzę powodu, dla którego…”, „mogę obiecać, że……” itp. Tymczasem wydarzenie to mogło nigdy nie mieć miejsca, a szczegółowych liczb i tak nikt nie zapamięta. Można bezstresowo wybrnąć z takiej – i wielu innych – sytuacji stosując kilka metod, których instynktownie użylibyśmy w zwykłej rozmowie wśród przyjaciół. Dlaczego więc panikujemy przed kamerą?

Zbigniew Lazar

Zapraszamy na warsztat z wystąpień przed kamerą - już 23 października!

Szczegółowy program - TUTAJ

Zapisy - TUTAJ

Zapisy przyjmujemy tylko do 20 października

Zbigniew Lazar jest wykładowcą Akademii PRoto - www.akademiaproto.pl

Akademia PRoto to projekt szkoleniowy portalu PRoto.pl. Naszym celem jest umożliwienie dostępu do praktycznej wiedzy z zakresu public relations wszystkim osobom, które mają potrzebę wzbogacenia swoich kompetencji zawodowych.

W ramach Akademii PRoto mogą Państwo, w dowolnym czasie i miejscu, skorzystać z pełnego kursu on-line, albo wybrać jego pojedyncze moduły lub pakiety tematyczne – zapoznaj się z kursem internetowym.

Swoją wiedzę z PR-u można poszerzać w trakcie jedno- i dwudniowych warsztatów i szkoleń otwartych, których kilka organizujemy w każdym miesiącu – zobacz najbliższe terminy szkoleń.

W ofercie Akademii mamy także szkolenia "szyte na miarę" – poznaj nasze szkolenia wewnętrzne

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin