Liverpool zawiódł w obliczu rasistowskiego incydentu, więc zwalnia PR-owca

dodano: 
15.05.2012
komentarzy: 
0

Liverpool FC, jeden z najbardziej znanych klubów angielskiej Premier League, po 16 latach zwolnił PR-owca. Ian Cotton odpowiedział za nieudolną reakcję klubu na kryzys wywołany przez piłkarza Liverpoolu Luisa Suareza, który na boisku pozwalał sobie na rasistowskie komentarze pod adresem jednego z czarnoskórych piłkarzy.

Do incydentu doszło na jesieni zeszłego roku, w trakcie meczu Liverpool – Manchester United. Suarez nazwał Patrice’a Evrę, czarnoskórego piłkarza Manchesteru, mianem „negro” – w krajach hiszpańskojęzycznych w ten sposób obraźliwie określa się  czarnoskórych. Do sprawy media powróciły w lutym tego roku, gdy Suarez ostentacyjnie nie podał ręki Evrze prze kolejnym meczem obu drużyn.

Jak informuje serwis independent.co.uk, Cotton nie miał wpływu na politykę komunikacyjną klubu, kreowaną przez managera zespołu Kenny’ego Dalglisha i dyrektora zarządzającego Iana Ayre’a. Decyzja Dalglisha o ukaraniu zawodników, którzy na znak solidarności z Suarezem (za swoje zachowanie został ukarany przez angielską federację) założyli specjalne koszulki, nie była konsultowana z Cottonem. Dodatkowo manager zespołu, udzielając komentarzy, podtrzymywał zainteresowanie mediów całą sprawą. (ks)

 

Źródło:

independent.co.uk, Liverpool PR man pays price for club failings over Suarez, Ian Herbert, 12.05.2012
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin