Polskie władze po raz pierwszy w historii wynajęły lobbystów, aby zadbali o nasze interesy obronne w USA, piszą dziennikarze Rzeczpospolitej. Nasz rząd w negocjacjach z Amerykanami, między innymi w sprawie tarczy antyrakietowej, ma wspierać firma BGR Holding.
Jak wynika z ustaleń Piotra Gillerta i Marcina Szymaniaka, kontrakt z firmą lobbingową podpisano na pół roku, czyli do końca kadencji obecnej ekipy rządzącej na Kapitolu, z możliwością przedłużenia. Szefem BGR jest były doradca prezydenta Georga W. Busha ds. bezpieczeństwa narodowego, czytamy w teście.
Wysokość opłat za doradztwo oraz szczegółowy plan działań lobbystów jest poufny. Wiadomo jednak, przekonują autorzy, że BGR ma wspierać polską stronię w staraniach o dofinansowanie przez USA modernizacji polskiej armii. Jest to, jak piszą dziennikarze, warunek, jaki postawiła polska strona w negocjacjach dotyczących budowy na terenie naszego kraju tarczy antyrakietowej. Jak na razie, dodają autorzy, Amerykanie niechętnie patrzą na nasze żądania.(ał)


