Naciśnij przycisk odtwarzania, aby odsłuchać tę zawartość
1x
Szybkość odtwarzania- 0.5
- 0.6
- 0.7
- 0.8
- 0.9
- 1
- 1.1
- 1.2
- 1.3
- 1.5
- 2
Łukasz Wilczyński o kontrowersyjnej maskotce. wczoraj pisaliśmy o niektórych reakcjach, jakie wywołał pomysł, aby maskotką województwa świętokrzyskiego była postać baby-jagi. dzisiaj na kilka pytań odpowiada łukasz wilczyński, pr director agencji planet pr, której konsultanci wchodzą do zespołu ds. kampanii wizerunkowej świętokrzyskiego. zespół ten powołała regionalna organizacja turystyczna w kielcach. redakcja: czy świętokrzyskiemu zagraża baba-jaga? łukasz wilczyński: jedynie w wymiarze sukcesu marketingowego dla województwa świętokrzyskiego. transpozycja tego symbolu w formę logotypu województwa sprawiła, że stał się jednym z najbardziej wyrazistych i spersonifikowanych znaków graficznych regionów w polsce. red: skąd pomysł, aby akurat ta postać baśniowa była maskotką-symbolem województwa? co postać baby-jagi ma mówić o regionie? łw: pomysł na wykorzystanie czarownicy jako symbolu województwa został zaczerpnięty z legend i tradycji regionu, który przecież słynie z czarownic, sabatów oraz łysej góry. w całej europie jest tylko jedno jeszcze miejsce o tak bogatej tradycji – niemieckie góry hartz. w tej sytuacji, zamiast szukać sztucznego symbolu, sięgnięto do ikony, która tak naprawdę wywołuje przyjemne skojarzenia z baśniami, legendami oraz tajemniczymi odmętami puszczy świętokrzyskiej. sięgając głębiej w podania o czarownicach można wyczytać, że były to piękne i zmysłowe kobiety, które zwano również wróżkami. my stawiamy właśnie na ten pozytywny wizerunek czarownicy, która czaruje i zaprasza na weekend w świętokrzyskie. red: czy pana zdaniem taka reakcja duchownych nie jest znakiem, że kampania nie była prawidłowo przygotowana i przeprowadzona, a wszyscy potencjalni zainteresowani nie otrzymali potrzebnych informacji? łw: nie wszyscy duchowni wyrażają sprzeciw, a jedynie ich bardzo mała garstka. przedstawiciele kościoła katolickiego, a w tym księża oblaci, którzy zarządzają sanktuarium na świętym krzyżu, wyrażają absolutne poparcie dla wykorzystania symbolu baby jagi w promocji regionu. konsultacje oraz analizy, które poprzedziły w ubiegłych latach przygotowanie strategii promocji województwa świętokrzyskiego jednoznacznie określiły, że to właśnie czarownica jest najsilniejszym usp tego regionu i powinna zostać wykorzystana kompleksowo w kampanii promocyjnej województwa. jeśli jednak są nieliczne osoby, które widzą w tym symbol pogański, to sugerowałbym również przyjrzeć się bliżej smokowi wawelskiemu, który przecież jest przedstawicielem gatunku legendarnych bestii piekielnych. red: jakie działania teraz są planowane, aby zminimalizować negatywne nastroje, a może właśnie na rozgłosie inicjatorom akcji zależało? łw: pozwolę sobie pozostawić to jedno pytanie bez żadnego komentarza, bo nie chciałbym zdradzać sekretów zaczynającej się właśnie kampanii regionu świętokrzyskiego. mogę tylko powiedzieć, że w przyszłym roku zrobi się naprawdę gorąco, bowiem organizujemy olbrzymią imprezę o nazwie… sabat czarownic. rozmawiała paulina szwed-piestrzeniewicz.
Wczoraj pisaliśmy o niektórych reakcjach, jakie wywołał pomysł, aby maskotką województwa świętokrzyskiego była postać Baby-Jagi. Dzisiaj na kilka pytań odpowiada Łukasz Wilczyński, PR director agencji Planet PR, której konsultanci wchodzą do zespołu ds. kampanii wizerunkowej Świętokrzyskiego. Zespół ten powołała Regionalna Organizacja Turystyczna w Kielcach.
Redakcja: Czy Świętokrzyskiemu zagraża Baba-Jaga?
Łukasz Wilczyński: Jedynie w wymiarze sukcesu marketingowego dla województwa świętokrzyskiego. Transpozycja tego symbolu w formę logotypu województwa sprawiła, że stał się jednym z najbardziej wyrazistych i spersonifikowanych znaków graficznych regionów w Polsce.
Red: Skąd pomysł, aby akurat ta postać baśniowa była maskotką-symbolem województwa? Co postać Baby-Jagi ma mówić o regionie?
ŁW: Pomysł na wykorzystanie czarownicy jako symbolu województwa został zaczerpnięty z legend i tradycji regionu, który przecież słynie z czarownic, Sabatów oraz Łysej Góry. W całej Europie jest tylko jedno jeszcze miejsce o tak bogatej tradycji – niemieckie Góry Hartz. W tej sytuacji, zamiast szukać sztucznego symbolu, sięgnięto do ikony, która tak naprawdę wywołuje przyjemne skojarzenia z baśniami, legendami oraz tajemniczymi odmętami Puszczy Świętokrzyskiej.
Sięgając głębiej w podania o czarownicach można wyczytać, że były to piękne i zmysłowe kobiety, które zwano również wróżkami. My stawiamy właśnie na ten pozytywny wizerunek czarownicy, która czaruje i zaprasza na weekend w Świętokrzyskie.
Red: Czy Pana zdaniem taka reakcja duchownych nie jest znakiem, że kampania nie była prawidłowo przygotowana i przeprowadzona, a wszyscy potencjalni zainteresowani nie otrzymali potrzebnych informacji?
ŁW: Nie wszyscy duchowni wyrażają sprzeciw, a jedynie ich bardzo mała garstka. Przedstawiciele Kościoła Katolickiego, a w tym księża Oblaci, którzy zarządzają sanktuarium na Świętym Krzyżu, wyrażają absolutne poparcie dla wykorzystania symbolu Baby Jagi w promocji regionu.
Konsultacje oraz analizy, które poprzedziły w ubiegłych latach przygotowanie strategii promocji Województwa Świętokrzyskiego jednoznacznie określiły, że to właśnie czarownica jest najsilniejszym USP tego regionu i powinna zostać wykorzystana kompleksowo w kampanii promocyjnej województwa. Jeśli jednak są nieliczne osoby, które widzą w tym symbol pogański, to sugerowałbym również przyjrzeć się bliżej Smokowi Wawelskiemu, który przecież jest przedstawicielem gatunku legendarnych bestii piekielnych.
Red: Jakie działania teraz są planowane, aby zminimalizować negatywne nastroje, a może właśnie na rozgłosie inicjatorom akcji zależało?
ŁW: Pozwolę sobie pozostawić to jedno pytanie bez żadnego komentarza, bo nie chciałbym zdradzać sekretów zaczynającej się właśnie kampanii regionu Świętokrzyskiego. Mogę tylko powiedzieć, że w przyszłym roku zrobi się naprawdę gorąco, bowiem organizujemy olbrzymią imprezę o nazwie… Sabat Czarownic.
Rozmawiała Paulina Szwed-Piestrzeniewicz