poniedziałek, 30 czerwca, 2025
Strona głównaAktualnościMade In Poland - bez znaczenia

Made In Poland – bez znaczenia

Jak wynika z publikacji Pulsu Biznesu, machanie w biznesie polską flagą w ogóle się nie przydaje –  dla zdecydowanej większości polskich producentów hasło „made in Poland” nie ma żadnej wartości sprzedażowej.

Tylko 13 proc. polskich firm wykorzystuje polskość produktów w działaniach marketingowych, a 28 proc. zaznacza na opakowaniach polskie pochodzenie produktu (sondaż Stowarzyszenia PEMI). Nic dziwnego, polscy konsumenci nie są patriotami. Dowodzi temu badanie Grupy IQS. Okazuje się, że miejsce, w którym wyprodukowano towar, ma znaczenie dla zaledwie 7 proc. badanych. Kupujący kierują się znacznie częściej ceną produktu (28 proc.) i przede wszystkim jego jakością (48 proc.). Z sondażu wynika także, że 2 proc. ankietowanych preferuje towary produkowane za granicą, ale większość, bo 43 proc. osób, nie przykłada żadnej wagi do miejsca produkcji. „Nawet jeśli wspierają rodzimą produkcję, zwykle nie zdają sobie z tego sprawy” – mówi Agnieszka Barańska z firmy Lakma Strefa, menedżer marki Sidolux.

Jak tłumaczy Mirosław Januszewski, inicjator akcji promującej polskie towary „590 powodów” (nazwa pochodzi od pierwszych cyfr kodu kreskowego przyporządkowanego rodzimym towarom), polscy producenci nie wierzą, że „polskość” może przekonać klienta do zakupu. Dlatego tak rzadko starają się wygrać rywalizację z zagraniczną konkurencją przez podkreślanie w reklamie tej cechy. Czyni to 13 proc. badanych firm. Na opakowaniach towarów, miejsce ich produkcji w Polsce eksponuje zaś 28 proc. ankietowanych przedsiębiorców. Co ciekawe, jak czytamy w Pulsie Biznesu, napis „made in Poland” może polskiego klienta wręcz odstraszyć ze względu na wciąż pokutujące u nas przekonanie, że to, co zagraniczne, jest po prostu lepsze. Tymczasem na Zachodzie w wielu branżach to właśnie polskie produkty podbijają rynek – przez niższą cenę i porównywalną jakość. Wygląda zatem na to, że Polacy muszą jeszcze wiele nauczyć się od Amerykanów, Francuzów, Niemców czy nawet Chińczyków, którzy patriotyzmowi konsumenckiemu wręcz hołdują. (es)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj