sobota, 20 grudnia, 2025
Strona głównaAktualności„Made in Polska” nie wystarcza zagranicą

„Made in Polska” nie wystarcza zagranicą

W najnowszym wydaniu Bloomberg Business Polska Szymon Szadkowski analizuje możliwości zaistnienia polskich marek na rynkach zagranicznych. Jak wykazuje, marki rdzennie polskie poza granicami naszego kraju nie mogą wykorzystywać znanego sloganu „dobre, bo polskie”, ponieważ polskie produkty nie wywołują dobrych skojarzeń zagranicą samym swoim pochodzeniem. Co więcej, aby powiększyć swoją wartość eksportową, „wiele marek używa w zastępstwie ozna­kowań »made in Europe«, ponieważ mar­ka polska mimo wyraźnej poprawy nie jest jeszcze napędem dla polskich produk­tów” – zauważa cytowany w tekście Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej. Coraz lepszą opinią cieszą się za to zagranicą polscy pracownicy i to oni pracują (dosłownie) na dobre imię i pozytywne skojarzenia, jakie w przyszłości mogą wywoływać polskie marki.

Specjaliści są jednak zgodni co do tego, że aby próbować swoich sił zagranicą, marka musi być najpierw rozpoznawalna w Polsce. Zdobywanie kolejnych po Polsce rynków skutecznie utrudniają natomiast słabość kapitałowa oraz zbyt mała liczba powiązań międzynarodowych.

Autor za przykład godny naśladowania podaje Koreę Południową, której elektronika zaczęła być popularna w Europie, a także polską firmę Orlen, która z powodzeniem, choć po innym szyldem, rozpoczęła działalność na rynkach niemieckim i czeskim.

Z artykułu dowiadujemy się jednak, że w ran­kingu Country Brand Index, autorstwa firmy FutureBrand, który mierzy postrzeganie krajów przez pryzmat kultury, przemy­słu, jakości życia, aktywności ekonomicz­nej i wsparcia publicznego, zajmujemy odległe, 75. miejsce (wynik z ostatniej edycji raportu – na lata 2012-2013). Kluczem do tego, by zmienić naszą pozycją w rankingu ma być „konsekwentne po­prawianie jakości, efektywności, wy­dajności, solidności i umiejętnego mar­ketingu.” (red)

 

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj