Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przygotowuje się do otwarcia rynku gazu w Polsce i pojawienia się konkurencji. Odpowiedzią firmy, która jeszcze jest monopolistą, ma być rebranding.
Na czele gazowego koncernu stoi Grażyna Piotrowska-Oliwa, która ma doświadczenie w tworzeniu nowych marek. W przeszłości m.in. przemieniła Telekomunikację Polską w TP S.A., a Ideę zmieniła w Orange. „Rozpoczęliśmy prace nad analizą portfela, postrzegania marki i jej potencjału na przyszłość” – zaznacza prezes PGNiG.
Ile będzie kosztowało stworzenie nowej marki? Zmiana TP na Orange czy CPN na Orlen kosztowało ok. 100-200 mln zł. W przypadku gazowej spółki koszty mają być dużo mniejsze. Jak zapewnia firma, sieć punktów obsługi klienta była mocno niedofinansowana, a rebranding zostanie połączony z remontem ponad 200 lokali. Natomiast duże koszty towarzyszące zmianie marek telekomunikacyjnych wiążą się przede wszystkim z rozbudowaną siecią biur obsługi klienta i drogimi kampaniami reklamowymi.
Jak zaznacza Piotrowska-Oliwa, PGNiG nie ma tak rozbudowanej sieci, nie musi także wydawać milionów na komunikację, „bo nie ma na razie silnej konkurencji”. (ks)


