„Ten rząd potrafi zadbać o dobry wizerunek w mediach”, o rządzie Donalda Tuska pisze na łamach Dziennika Zachodniego Zdzisław Krasnodębski. Dodaje on jednak, że nie idzie to „w parze z umiejętnością rządzenia”.
Socjolog jest zdania, że ekipa Tuska stawia na wizerunek, aby w wyraźny sposób odróżnić się od poprzedników, ponieważ opinia publiczna zmęczyła się już ich „twarzami i retoryką”. Dlatego Tusk zadbał o wykreowanie obrazu gabinetu kojarzącego się „ze spokojem, brakiem radykalizmu i wojowniczości” i jak uważa Krasnodębski – taki wizerunek „jest powszechnie akceptowany”.
„To, co kryje się za tym umiejętnym medialnym przekazem, budzi jednak niepokój”, pisze Krasnodębski. „Zamiast konkretnych zmian w państwie mamy ich tylko niejasny zarys”, argumentuje podając przykłady polityki w zakresie prawa, służby zdrowia i szkolnictwa. (ał)


