Redakcja PRoto: W minioną niedzielę w pięciu największych miastach Polski rozpoczął się projekt „Joga w Parku”. Pani obsługuje to przedsięwzięcie PR-owsko. Czy trudno znaleźć patronów medialnych i sponsorów takiej, jednak niszowej akcji?
Monika Bielecka Prokop: Tak naprawdę akcja rozpoczęła się 1.06 w Warszawie, w minioną niedzielę dołączyły inne miasta (Kraków, Łódź, Sopot, Wrocław, Toruń). Do współpracy zaprosiliśmy media i firmy, którym bliska jest idea aktywności fizycznej, harmonii i radości życia. Czy łatwo było pozyskać sponsorów? Impreza jest organizowana drugi rok z rzędu, jej pomysłodawcą jest Paweł Zatchej i z roku na rok jest coraz łatwiej pozyskiwać sponsorów:). Mamy nadzieję, że sposób, w jaki przeprowadzimy akcję w tym roku, pozwoli obecnym sponsorom pozostać z nami a potencjalnym przyłączyć się do przedsięwzięcia. Mówiąc o przeprowadzeniu akcji mam na myśli nie tylko organizację samego wydarzenia, ale także identyfikację wizualną oraz działania marketingowe i PR-owskie propagujące akcję.
Red.: Jednym ze sponsorów jest Algida. Ta firma z harmonią i spokojem wewnętrznym, a tym bardziej ze sportem i zdrowym odżywianiem się nie kojarzy…
MBP:W trakcie naszych spotkań namawiamy nie tylko do tego, aby prowadzić zdrowy styl życia. Chcemy także podkreślać, że w życiu trzeba także pozwalać sobie na przyjemności, że mamy do tego prawo. Dlatego w tym roku jeden z komponentów każdego spotkania nazwaliśmy Radość Życia. Algida doskonałe wpisuje się w tę ideę – cała komunikacja marki jest w tym roku związana z „Dobrą przyjemnością” i zbilansowaną dietą.
Red.:Co wnosi do tego typu imprezy „powołanie” kogoś, kto jest ambasadorem akcji? Jaka jest rola Natalii Przybysz w propagowaniu akcji?
MBP:Natalia od kilku lat intensywnie ćwiczy jogę, jest wegetarianką. Odniosła sukces w życiu, jest osobą znaną i lubianą. Swoją osobą uwiarygodnia nasze działania.
Red.:Jaka jest grupa docelowa projektu – czy zależy Państwu na osobach, które już jogę praktykują czy raczej na tych, którzy mają o niej mgliste pojęcie.Jak docierają Państwo do tych drugich? Czy podejmują Państwo jakieś sposoby komunikacji/interakcji z uczestnikami zajęć?
MBP: Zależy nam na kontakcie z tymi którzy chcą zrobić pozytywny krok w swoim życiu – chcą zacząć bardziej zdrowo i świadomie żyć. Koncepcja Jogi w Parku – pokazuje pewne kierunki w których można pójść.
Podczas zeszłorocznej edycji akcji 51% uczestników ćwiczyło z nami jogę po raz pierwszy w życiu, kolejne 26% ćwiczyło krócej niż rok.
Red.:Na ile szkoły jogi, zaangażowane w projekt, chcą wypromować siebie i zdobyć potencjalnych kursantów? Czy to są ich działania marketingowe, na ile zaangażowanie w pogłębianie społecznej świadomości o tej formie ruchu i stylu życia?
MBP:Faktem jest, że każda ze szkół wkłada w ten projekt dużo pracy, zależy im przede wszystkim na tym, aby propagować jogę i przeprowadzić pożyteczną akcje. Praktyka pokazuje, że duża część osób zapisuje się potem na zajęcia do danych szkół, ale energia jaką trzeba włożyć w zorganizowanie przedsięwzięcia jest niewspółmiernie większa.
Rozmawiała Kinga Kubiak


