Młoda branża relacji inwestorskich

dodano: 
15.04.2009
komentarzy: 
0

Na łamach Parkietu oraz Rzeczpospolitej ukazały się teksty na temat relacji inwestorskich i PR-u finansowego. W Parkiecie przeczytać można o tym, jak dziennikarze przechodzą z mediów do branży finansowej, natomiast w Rzeczpospolitej o tym - jak bessa staje się „lekcją pokory” dla spółek oraz ich doradców.

Jak wynika z tekstu w Rzeczpospolitej, polski rynek relacji inwestorskich jest bardzo młody - obecnie przechodzimy dopiero trzecią bessę. Nie do końca także na polskim gruncie rozumiane jest rozróżnienie IR-u i „obowiązków komunikacyjnych” czy relacji z mediami świadczonych dla spółek giełdowych. „Zorganizowanie konferencji czy napisanie informacji prasowej to za mało, aby nazwać swoje usługi relacjami inwestorskimi”, o postrzeganiu IR-u przez agencje doradcze mówi Wioletta Buczek z Reputation Managment. Dodaje ona, że prowadzenie relacji inwestorskich wymaga nie tylko doświadczenia, ale także wiedzy „z pogranicza PR-u finansowego i corporate finance”. Profesjonalny IR to również „zarządzanie oczekiwaniami inwestorów oraz budowanie marki spółki na rynku kapitałowym”, uzupełnia Marcin Sadlej z CC Group.

Czy wiedzę tę mają dziennikarze ekonomiczni, którzy ostatnio – jak podaje Parkiet – często stają się doradcami lub analitykami? Zdaniem Łukasza Błażejewskiego z Gold Finance dziennikarze pomagają swoim firmom „promować markę dzięki temu, że udzielają komentarzy na łamach mediów”. Znana osoba, potrafiąca „łatwo mówić o inwestycjach”, pomaga w pozyskiwaniu klientów, mówi Marcin Materna z Millennium DM. (ał)

Źródło:

Rzeczpospolita, Specjaliści od trudnych zadań, Beata Drewnowska, Wojciech Iwaniuk, 11.04.09, s.9; Parkiet, Pośrednicy chcą dziennikarzy, 10.04.09, Piotr Rosik, s.10
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin