Moda na social media w NGO

dodano: 
11.10.2011
komentarzy: 
1

Media społecznościowe są dzisiaj na ustach wszystkich – trudno planować jakiekolwiek działania zupełnie nie biorąc ich pod uwagę.  Jednak grupą która popłynie na tej fali najdalej może okazać się NGO – oczywiście jeśli odpowiednio je wykorzystają. Medium to bowiem doskonale nadaje się do spełnienia celów komunikacyjnych organizacji pozarządowych z kilku dość ważnych względów.

Smart choice

Organizacje pozarządowe borykają się zazwyczaj z jednym dużym problemem, który kładzie się cieniem na ich wszelkich działaniach i nie pozwala realizować kampanii z takim rozmachem jak wysokodochodowe przedsiębiorstwa – ograniczenia budżetowe. Pozyskiwanie środków to jedno z ważniejszych działań tych organizacji, a każda złotówka wydawana jest w bardzo przemyślany sposób.  Social Media pozwalają właśnie zaistnieć małym firmom i organizacjom z ograniczonym budżetem – tu za pomocą małych środków można uzyskać wiele. Bariera wejścia jest praktycznie zerowa, a ciekawy pomysł może spokojnie konkurować z wysokimi wydatkami na media – ma on szansę przebić się do świadomości milionów.

Nie „śmierdzi komercją”

W epoce w której marki zaczynają komunikować się z nami językiem codziennym i wchodzić w interakcje, w naszym naturalnym środowisku (czyli miejscu kontaktów ze znajomymi) wszelkie działania NGO mają na starcie dodatkowe punkty. Wszelkie działania społeczne, które nie są prowadzone w celach komercyjnych, mówiąc kolokwialnie „nie śmierdzą komercją”, czyli są przyjmowane przez ludzi w bardziej otarty sposób. To ważne, w ten sposób można konkurować zasięgiem z silniejszymi finansowo podmiotami komercyjnymi.

 Czynić dobro na pokaz

Era social media to era ekstrawertyków. Każdy chciałby zrobić coś dobrego, ale wiele osób nie ma na to czasu lub po prostu chęci angażowania się głębiej. Dzięki mediom społecznościowym dajemy niemalże na tacy możliwości zaangażowania się w różne kampanie, a także pokazania się znajomym z tej strony. Można nazywać to działaniem pustym i na pokaz, ale często liczy się każdy głos i działanie. Tym bardziej, że początkowe zaangażowanie się dla pokazu może przejść w głębszą interakcję.

Social Media sa łatwe

Choć dobre, wysokonakładowe kampanie prowadzone w nowych mediach to często wysokie nakłady, to działania podstawowe mogą być spokojnie prowadzone przez jedną, czy kilka osób po dość szybkim przeszkoleniu – nawet we własnym zakresie. Niepotrzebne są drogie szkolenia, czy specjaliści – dobry pomysł i kilku zaprzyjaźnionych „wyrobników” mogą zaowocować bardzo ciekawą i zasięgową kampanią.

Brak formalności

Pięta achillesowa dużych korporacji to skomplikowane procesy decyzyjne. Często mała grafika musi być akceptowana przez kilka osób, a dobre pomysły trafiają do kosza, gdyż są odrzucane na jednym ze szczebli. Organizacje NGO zazwyczaj posiadają o wiele prostsze struktury zarządzania które pozwalają na o wiele szybsze podejmowanie decyzji. A szybkość działania jest dzisiaj bardzo ważna. Natychmiastowość pewnych komunikatów, szybkie reagowanie to podstawa – dzięki temu na Twitterze mogą pojawiać się informacje praktycznie na żywo, a społeczność Flickr może oglądać i wyszukiwać zdjęcia chwile po ich zrobieniu i przesłaniu.

Viralowość

Organizacjom NGO jak żadnym innym zależy na dużym zasiegu. Sentyment do nich jest z założenia pozytywny, ale trudno jest przebić się przez informacyjny gąszcz. Komunikacja w tym kanale jest bardzo viralowa – dobry pomysł może zupełnie za darmo przebić się do milionów osób, mądrze pomyślana mini kampania może w ciągu godzin roznieść się po całym Facebooku i innych platformach. Nietypowe akcje uświadamiające (choćby słynna akcja „gdzie lubisz kłaść torebkę”) momentalnie roznoszą się po sieci

 Moda na social media

Dzięki modzie na media społecznościowe można w o wiele łatwiejszy sposób pozyskać sponsorów – tacy z chęcią wezmą udział w ciekawym przedsięwzięciu socialmediowym po to, by zaistnieć PR-owo.

Social Media sa zielone

I wreszcie to co powinno być bliskie wszelkim NGO, nie tylko tym walczącym o środowisko – działania które podejmujemy w tym kanale są o wiele bardziej „zielone” niż tradycyjne drukowanie broszur i folderów, produkowanie gadżetów reklamowych, itp.

 Reasumując – Social Media to idealny kanał dla NGO – modny, z małymi barierami wejścia, uderzający bezpośrednio tam gdzie są potencjalni odbiorcy a zarazem atrakcyjny dla sponsorów. Należy tylko poznać jego możliwości i ograniczenia, i zacząć wymyślać!

Michał Górecki, Heureka będzie prowadził szkolenie z zakresu social mediów dla NGOów

Zapraszamy!

komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
12.10.2011
15:33:38
Anna Gałandzij
(12.10.2011 15:33:38)
Pracuje w biurze prasowym w the National Deaf Children’s Society w Londynie. Twitter jest dla nas bardzo ważnym narzędziem w podtrzymaniu bezpośredniej komunikacji z celebrytami – zarówno z tymi, którzy wspierają naszą pracę z dziećmi głuchoniemymi jak i z tymi, którzy znani są z pracy harytatywnej. Komunikaty, jakie celebryta wysyła o naszej organizacji np. o nowym projekcie czy apelu o wpłaty, pomagają nawiązać często konstruktywny dialog między celebrytem a osobą, której pomaga dana organizacja. Dzięki temu wzrasta wiarygodność pracy celebryta na rzecz organizacji, a także image tejże organizacji. Każda wiadomość wysłana przez celebryta o naszej pracy przebija się do tysiecy, jesli nie milionów osób, i to za darmo. anna.galandzij@ndcs.org.uk
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin