Po co Coca-Cola wydaje „grube miliony” na sponsoring, pyta prezesa polskiego oddziału koncernu Juana Miguela Moralesa Marcin Zawiśliński. Dziennikarz chce się dowiedzieć, dlaczego Coca-Cola inwestuje w sponsorowanie igrzysk olimpijskich oraz innych wydarzeń sportowych, a tymczasem znacznie redukuje budżet marketingowy.
Jak wynika z rozmowy, Coca-Cola sponsoruje igrzyska od osiemdziesięciu lat. Morales zaprzecza jakoby zaangażowanie się przed laty w to wydarzenie było próbą ukrycia za skojarzeniem marki ze sportem, że Coca-Cola jest niezdrowym napojem. Intencją koncernu, jak podkreśla rozmówca, było i jest wywoływanie konkretnych wartości, z którymi kojarzą się wydarzenia sportowe, a następnie przeniesienie ich na produkt. Wśród tych wartości Morales wymienia: optymizm i aktywny tryb życia.
Z wywiadu dowiadujemy się również, że Coca-Cola nie planuje w czasie trwania igrzysk w Pekinie specjalnej promocji sygnowanej logo olimpiady. Zamiast tego firma, jak podkreśla Morales, ma skoncentrować się na przygotowaniach do działań sponsoringowych EURO 2012. (ał)


