Zdaniem Macieja Jastrzębskiego i Piotra Panasuka, piszących w październikowym numerze Marketingu w Praktyce, negatywne opinie w sieci, które pojawiają się w wyszukiwarkach internetowych na czołowych miejscach, mają większy wpływ na wizerunek firmy niż jej sztucznie pozycjonowana strona.
Wystarczy kilka kliknięć, aby znaleźć „internetowe portfolio” firmy, czyli wpisy z opiniami na jej temat na forach, blogach, stronach branżowych, a także portalach, gdzie wypowiadają się jej byli pracownicy. Ton i konotacja tych informacji według autorów tekstów może zaważyć na opinii potencjalnego klienta firmy. Dlatego radzą oni zarządzanie pozytywnymi informacjami poprzez pozycjonowanie nie tylko strony firmowej, ale i tych stron, gdzie pojawiają się przyjazne firmie treści. Taka strategia nazywa się „pozycjonowanie wizerunkowym”, czytamy. W artykule ponadto przeczytamy o konsekwencjach zaniedbań wizerunku firmy w sieci pokazane na przykładach z Polski.(ał)


