Niechętnie, ale jednak w serwisach społecznościowych
Działania w portalach społecznościowych nie zawsze dają się łatwo przełożyć na zwrot z inwestycji, dlatego szefowie firm podchodzą do nich z niechęcią. Pomimo tego, konta w portalach społecznościowych zakładają niemal wszyscy – informuje Rzeczpospolita.
Z najnowszego raportu Global Marketing Effectiveness Program wynika, że aż 69 proc. prezesów i zarządzających firmami uważa, iż specjaliści od marketingu żyją w „społecznościowo-mediowej bańce” i zbyt wiele uwagi poświęcają „lajkom", „ćwierknięciom" i „obserwującym" ich marki na portalach społecznościowych internautom. Według nich te wszystkie zdarzenia nie są twardymi dowodami na zainteresowanie ich produktami, które przełoży się na zwiększony popyt.
Mimo to, w gazecie czytamy, że wielkie koncerny z całego świata umacniają swoją obecność na takich portalach jak : Facebook, Twitter, YouTube czy Pinterest. Konto na przynajmniej jednej platformie społecznościowej ma już prawie 90 proc. firm z listy 100 największych firm magazynu Fortune – wynika z najnowszego raportu „Global Social Me Check-Up 2012”, przeprowadzonego przez firmę Burson-Marsteller. Najpopularniejszą formą obecności w mediach społecznościowych jest profil na Twitterze – ma go już 82 proc. wspomnianych firm. Trzy czwarte przedsiębiorstw jest obecne na Facebooku, jedna czwarta ma konto na serwisie Pinterest, a połowa – profil na Google. Średnio każda firma z setki największych przedsiębiorstw ma już po osiem różnych kont na wszystkich platformach łącznie – czytamy w Rzeczpospolitej. (es)
Jak wynika z opublikowanego w ubiegły piątek raportu IMM, także media pozytywnie odnoszą się do mediów społecznościowych - chętniej powołują się na Facebooka i Twittera, niż na doniesienia płynące z telewizji.