Pewien amerykański Żyd wybrał się w półroczną podróż po Niemczech, a swoje doświadczenia spisał w książce. Może ona zburzyć wizerunek tego kraju w Izraelu. Jak czytamy w Rzeczpospolitej, jej autor jest wstrząśnięty tym, co usłyszał o Żydach.
Tuvia Tenenbom, dyrektor artystyczny jednego z nowojorskich teatrów, w swojej książce „Spałem w pokoju Hitlera: amerykański Żyd odwiedza Niemcy” nie zostawił na Niemcach suchej nitki. W trakcie swojej podróży Tenenbom wszędzie stykał się z niechęcią do Żydów. Jego zdaniem antysemitów nie brakuje zarówno wśród osób o poglądach skrajnie prawicowych, jak i lewicowych. Pierwsi uważają, że Żydzi odpowiedzialni są za wszystkie problemy Niemiec, a drudzy – mają Żydom za złe, jak traktują Palestyńczyków.
Tenenbom zapewnił w rozmowie z izraelskim dziennikiem Haarec, że nie chce kompromitować Niemców. „Chciałem tylko przystawić tym ludziom lustro. Mam nadzieję, że jeśli w nie spojrzą, zrozumieją, jak bardzo zacietrzewili się w swojej nienawiści i oprzytomnieją” – tłumaczy autor książki. (ks)


