Pisaliśmy o współpracy Arkadiusza Protasa reprezentującego BCC z ministrem Klichem, a Rzeczpospolita donosi o wspólnym projekcie MON-u i BCC związanym z misją wojskową w Afganistanie. Okazuje się także, że akcję wspierać ma jedna z agencji PR-owskich.
Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie działające pod egidą BCC zwróciło się do MON-u z pomysłem na akcję promocyjną pod hasłem „Islamic&Democratic Afganistan”. Projekt zakłada pokazanie opinii publicznej polskiego zaangażowania w promocję afgańskiej demokracji. Cała akcja kosztować ma 400 tys. złotych, a składać się ma między innymi z wyprawy polskich dziennikarzy do Afganistanu, aby mogli spotkać się z lokalną ludnością, władzami i organizacjami pozarządowymi, a także wojskowymi. Projekt, jak czytamy zakłada również odpowiednie nagłośnienie medialne za sprawą pracy kilkunastoosobowego biura prasowego. Działania PR-owskie koordynować mają wedle założenia pracownicy agencji Allegro, których – co ciekawe – część należy do Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego.
Zdziwienie części pracowników ministerstwa, jak czytamy, budzi chęć powierzenia akcji zewnętrznym partnerom. „To jakiś żart” – mówi dziennikarkom anonimowy przedstawiciel instytucji, dodając, że ministerstwo samo realizuje tego typu pomysły. Nie wiadomo, czy projekt ujrzy światło dzienne wobec cięć budżetu promocyjnego MON-u, a także wobec rezygnacji Arkadiusza Protasa ze współpracy z ministrem Klichem, o czym piszemy na PRoto. (ał)