O definicji i nie tylko

Trzy pytania do Grzegorza Ziemniaka, przewodniczącego Stowarzyszenia Profesjonalnych Lobbystów w Polsce publikuje Gazeta Prawna. Jedno z nich dotyczy definicji pojęcia lobbingu, który, według przewodniczącego SPLP, jest trudny do jednoznacznego określenia. „Definicji lobbingu jest tyle ile osób zajmujących się nim profesjonalnie. (…) Ja mam dosyć prostą definicję lobbingu, ponieważ uważam, że polega on na dostarczaniu informacji właściwej osobie, we właściwym czasie. Lobbing zaczyna się od przedstawiania argumentacji przemawiającej za poszczególnymi rozwiązaniami, przy jednoczesnym wskazaniu na korzyści płynące z podejmowania bądź zaniechania podjęcia konkretnej decyzji” – tłumaczy Grzegorz Ziemniak. Jego zdaniem oprócz lobbingu profesjonalnego występuje lobbing społeczny, „tzw. oddolny”. Polega on ta tym, że zorganizowana grupa osób popiera tylko jedną określoną sprawę. „Na przykład lokalna społeczność organizuje się w sprawie budowy drogi lub wodociągu albo utrzymania granic województwa”. Lobbingiem można nazwać również działalność osób cierpiących na pewne choroby, które starają się o refundację niektórych leków. Pozostałe dwa pytania do Grzegorza Ziemniaka dotyczą członków stowarzyszenia i ich obowiązków wynikających z kodeksu etyki zawodowej, opracowanego przez SPLP.