Ocena ekipy Tuska

W Pulsie Biznesu ukazały się artykuły Pawła Sierpińskiego i Michała Leopolta–Kuropatwińskiego, podsumowujące wizerunek ekipy Donalda Tuska w czasie pierwszych stu dni rządów.

Sierpiński stwierdza, że zarówno dziennikarze, jak i specjaliści zarzucają rządowi brak odpowiedniej strategii komunikacyjnej. Dodaje także, że „wizerunek premiera, który jest blisko ludzi (...) przestaje wystarczać”, a eksploatowanie przez media Donalda Tuska jest niekorzystne dla niego i dla całej ekipy rządzącej. Poza tym autor podkreśla, że premier „zniecierpliwienie mediów zdaje się dostrzegać, ale reaguje zupełnie wbrew PR-owym regułom”.

Jak komentuje Piotr Czarnowski z First PR „Nie widać, by rząd miał jakąkolwiek strategię komunikacyjną. Podobnie zresztą jak wszystkie poprzednie, dla których komunikacja była mało znacząca”.

W artykule pojawiła się także ocena specjalistów na temat szefów resortów gospodarczych. Podkreślają oni słabość komunikacji pozawerbalnej (Waldemar Pawlak), brak relacji z mediami (Jan Vincent-Rostkowski), bądź kiepską mowę ciała (Aleksander Grad).

Kuropatwiński natomiast w swoim artykule podkreśla, że jest to „pierwszy rząd, który wizerunkiem zewnętrznym nie odstaje od poziomu europejskiego”. Widzi on jednak pewne niedociągnięcia, uznaje, że garderoba wybierana jest przypadkowo. Dodaje, że kobiety ubierają się gorzej od mężczyzn, mają niedopasowane stroje i fryzury. Wg autora korzystnie wypadają tylko Radosław Sikorski i Jan Vincent-Rostkowski, a najgorzej prezentują się minister rolnictwa Marek Sawicki oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki.(mk)