niedziela, 14 grudnia, 2025
Strona głównaAktualnościOd kogo brać pieniądze na kampanię wyborczą?

Od kogo brać pieniądze na kampanię wyborczą?

Maciej Jarkowiec na łamach Przekroju opisuje sposób finansowania kampanii wyborczych w Stanach Zjednoczonych. Autor stwierdza, że w amerykańskich wyborach kandydaci mogą brać pieniądze „zewsząd i w każdych ilościach”, a ten kto weźmie najwięcej, zazwyczaj wygrywa.

Poza tzw. bundlerami, finansowaniem z budżetu, darczyńcami oraz wsparciem wiernych branż, kandydaci mogą liczyć na finanse ze środowisk lobbingowych i własnego elektoratu. Pomimo że tegoroczni kandydaci starają się ograniczyć wpływy lobbystów na kampanię i budować wizerunek niezależnych polityków, autor podkreśla, że są to zabiegi czysto populistyczne, bo przed lobbingiem w Waszyngtonie uciec się nie da. Wynika to z tego, że to właśnie środowiska lobbingowe potrafią przygotować najlepsze kampanie „zorganizować poparcie dla pomysłu, produktu, wreszcie – człowieka” – czytamy w artykule.

Istotny wpływ na finansowanie kampanii ma także tzw. „nowe zjawisko”, które polega na wspieraniu kandydata, przez elektorat, poprzez datki wysyłane za pośrednictwem Internetu. Barack Obama jest pierwszym w historii kandydatem na prezydenta, który zdecydował się wykorzystać Internet na tak dużą skalę. Autor pisze, że sztab Obamy zbudował w sieci maszynerię, która oparta jest na kontakcie z wyborcą i wyjściu naprzeciw jego potrzebom „Sukces finansowy Obamy odniesiony dzięki zwykłym ludziom ma też szersze, pozafinansowe znaczenie: potwierdza jego wyjątkową witalność, umacnia image polityka bliskiego masom” – pisze Jarkowiec. (mk)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj