niedziela, 14 grudnia, 2025
Strona głównaAktualnościOstatnie poprawki do ustawy lobbingowej

Ostatnie poprawki do ustawy lobbingowej

Gazeta Prawna opublikowała artykuł o wprowadzaniu poprawek do ustawy lobbingowej. Obecnie trwają prace Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która przygotowuje zmiany w regulaminie Izby. Jak dowiadujemy się z artykułu: „Nowelizacja określi m.in. zasady rejestracji i poruszania się po Sejmie lobbystów”. Marek Suski, poseł PiS i przewodniczący sejmowej Komisji Regulaminowej, uważa, że najważniejszą zmianą jest wprowadzenie dodatkowego elementu w procesie legislacyjnym.
Dawałby on możliwość dostępu do prac nad ustawą nie tylko lobbystów, ale i wszystkich innych, którzy są zainteresowani daną regulacją i potrafią udowodnić swój interes prawny. Kontrowersje budzi stworzona przez ustawę możliwość ograniczenia liczby konsultacji np. ze względu na złe warunki lokalowe lub zbyt dużą liczbę osób, które chcą zabrać głos w danej sprawie. Wejście w życie ustawy o lobbingu oznacza zlikwidowanie instytucji konsultacji społecznych, które – zdaniem Suskiego – były tylko fikcją.


Cały artykuł

Kto pierwszy, ten lepszy do Sejmu

Każdy może zgłosić chęć uczestniczenia w uchwalaniu aktów prawnych – przewiduje wchodząca wżycie 7 marca ustawa o działalności lobbingowej. Już wiadomo, że luki w tych regulacjach pozbawią obywateli, a także np. organizacje i związki, wpływu na najistotniejsze dla nich rozstrzygnięcia.

Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich w pośpiechu przygotowuje zmiany w regulaminie izby – w związku z wchodzącą w życie za 2 tygodnie ustawą o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Nowelizacja określi m.in. zasady rejestracji i poruszania się po Sejmie lobbystów. Jednak według Marka Suskiego, posła PiS i przewodniczącego sejmowej Komisji Regulaminowej, najważniejszą zmianą jest wprowadzenie dodatkowego elementu w procesie legislacyjnym, którym jest możliwość prac nad ustawą lobbystów i wszystkich innych, którzy są zainteresowani daną regulacją i potrafią udowodnić swój interes prawny.
– Nawet osoba fizyczna będzie mogła zgłosić chęć udziału w pracach sejmowych – podkreśla poseł. W efekcie w regulaminie sejmowym pojawi się instytucja tzw. publicznego wysłuchania. Przewiduje ona, że każdy będzie mógł zgłosić swoją opinię o projekcie ustawy w sposób jawny i zgodny z prawem. Problem w tym, że uchwalana przez prawie 2 lata, licząca zaledwie 19 merytorycznych artykułów, ustawa o działalności lobbingowej jest w tym zakresie mocno niedoskonała, a tworzone np. przez Sejm czy Radę Ministrów akty wykonawcze będą powielać jej błędy. Chociaż ustawa przewiduje jawność postępowania legislacyjnego i udział w nim obywateli, zastrzega również, że z powodów lokalowych zarówno ministerstwa, jak i Sejm mogą odwołać konsultacje. Skwapliwie skorzystali z tego posłowie. W zmienianym regulaminie napisali wprawdzie, że uchwała o przeprowadzeniu publicznego wysłuchania będzie podejmowana przez komisję zajmującą się projektem – a wysłuchanie będzie przeprowadzane w trakcie jej prac.
Jeśli jednak dany projekt będzie się cieszył ogromnym zainteresowaniem, to już prezydium komisji będzie mogło ograniczyć liczbę dyskutantów lub wręcz odwołać wysłuchanie. -Problemy lokalowe mogą być wygodnym pretekstem do nagminnego korzystania z tego przepisu. Już teraz zdarza się. że np. nawet Komisja Ustawodawcza nie jest w stanie w warunkach godnych przeprowadzić swojego posiedzenia. Kontrowersyjne jest także ograniczanie liczby zabierających głos przez prezydium. Zważywszy że wysłuchanie dotyczyć będzie najistotniejszych projektów, obie decyzje powinny należeć do marszałka – uważa Grzegorz Makowski, ekspert Instytutu Spraw Publicznych.
– Ta furtka powinna pozostać, w razie gdy do prac nad ustawą zgłoszą się tysiące chętnych. Będziemy z niej korzystać w ostateczności -twierdzi poseł M. Suski. Mimo że do wejścia w życie ustawy pozostało niewiele czasu, z nałożonymi przez nią obowiązkami rząd jeszcze się nie uporał.
Ale z jego wypowiedzi wynika, że wprowadzana właśnie instytucja ma drugie dno: parlamentarzyści, wykorzystując ustawę, postanowili zlikwidować tzw. konsultacje społeczne, np. na etapie przygotowania rządowych założeń do ustaw.
– Przygotowujemy grunt pod zmianę ustrojową, otwierając drogę do wyeliminowania konsultacji społecznych, które są fikcją. Ważniejsza jest możliwość uczestniczenia w pracach parlamentarnych, gdzie ustawy nabierają ostatecznego kształtu – deklaruje poseł. W świetle nowej ustawy nie jest to prawdą, ponieważ przepisy milczą na temat wysłuchiwania obywateli na dalszych etapach prac ustawodawczych. Dlatego udziału obywateli w swoich pracach nie przewiduje Senat, który także pod kątem lobbystów zmienia regulamin. I tylko w odniesieniu do umożliwienia im wstępu na posiedzenia komisji, ale przede wszystkim umożliwienie im przedstawienia oczekiwanego przez nie sposobu rozstrzygnięcia – czytamy w projekcie senackiej uchwały.
Mimo że do wejścia w życie przepisów ustawy pozostało niewiele czasu, z nałożonymi przez nią obowiązkami nie uporał się jeszcze rząd. Z informacji uzyskanych przez GP w Kancelarii Premiera wynika, że dziś Rada Ministrów ma rozpatrzyć plan prac legislacyjnych, a rozporządzenia są w trakcie uzgodnień z Rządowym Centrum Legislacji.

Kalendarium prac nad ustawą o działalności lobbingowej:
– III kadencja Sejmu – pierwsze projekty,
– październik 2003 – inicjatywa ustawodawcza Rady Ministrów,
– grudzień 2003: powołanie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o działalności lobbingowej,
– czerwiec 2005 – zakończenie prac Komisji Nadzwyczajnej,
– 7 lipca 2005 – uchwalenie ustawy,
– 6 września – publikacja w Dzienniku Ustaw (nr 169, póz.1414),
– 7 marca 2006 – wejście w życie.

Komentarz profesora Marka Zubika, konstytucjonalisty, Uniwersytetu Warszawskiego
Największym mankamentem ustawy jest fakt, że ogranicza ona działalność lobbingową jedynie do procesów stanowienia prawa. Nie obejmuje natomiast wpływu na działalność organów władzy. Wprowadza pozorną przejrzystość procesu legislacyjnego, m.in. dlatego że poza swoją regulacją pozostawia projekty ustaw przygotowywane przez prezydenta, Sejm, Senat, a także rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nie reguluje udziału mieszkańców w stanowieniu prawa miejscowego, które jest obywatelom najbardziej bliskie, a zarazem dokuczliwe – o czym wie każdy, kto np. buduje dom.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj