Eryk Mistewicz na łamach Faktu analizuje polityczne posunięcia minister zdrowia Ewy Kopacz, wystawiając jej niską ocenę. Jego zdaniem każde wystąpienie pani minister „to już nie tragedia, to katastrofa”.
Ewa Kopacz, w opinii Mistewicza cały czas popełnia błędy polityczne i wizerunkowe. Jest płaczliwa i histeryczna, i gdyby podobnie zachowywała się minister edukacji, zapewne dzieci bałyby się chodzić do szkoły, ocenia autor. Zachowanie Ewy Kopacz, kontynuuje Mistewicz, wskazuje na to, że rząd Tuska nie ma najmniejszych szans na poradzenie sobie z ochroną zdrowia.
Jeśli jednak premierowi zależy na reformie, to z dymisją „najsłabszego ogniwa rządu” nie powinien czekać do sierpnia, tylko odwołać Kopacz jak najszybciej, twierdzi Mistewicz.(ał)


