.

 

Personal branding. Prognozy 2017

dodano: 
03.01.2017
komentarzy: 
0

Czy 2017 będzie rokiem silnych marek osobistych? Na to pytanie odpowiadają Agnieszka Walczak-Skałecka, strateg marki, autorka książki „Silne marki osobiste zmieniają świat”, Olka Kaźmierczak, akademia Fashion PR Talks i Joanna Malinowska-Parzydło, wiceprezes Personal Brand Institute, blogerka jestesmarka.pl, założycielka think tanku HR Influencers.

Agnieszka Walczak-Skałecka, strateg marki, autorka książki „Silne marki osobiste zmieniają świat”

Bardzo bym sobie, i nam wszystkim, życzyła, żeby świadomość, jak ważne jest budowanie marki osobistej, rosła. Przyczyna jest bardzo prosta. Marka powinna pomagać swoim odbiorcom, a więc dostarczać im określonej i pożądanej przez nich wartości i korzyści. Takie podejście do biznesu czy życia w ogóle, podnosi ich jakość.

Rynek usług rośnie od lat. W 2016 roku niemal 60 proc. pracujących ogółem zatrudnionych było właśnie w tym sektorze. Usługi to pole, gdzie marki osobiste mogą zdziałać bardzo dużo. Bez względu na to, czy mówimy o osobach samozatrudnionych, budujących markę osobistą, by wzmocnić markę firmy, którą prowadzą, czy też o osobach, których marki osobiste stają się ambasadorami marek, dla których pracują – możliwości są tu ogromne i nadal jeszcze w dużej mierze niewykorzystane.

Obserwując rosnące w Polsce zainteresowanie tematem budowania marki osobistej, dostępność narzędzi wspomagających te działania i wielkość rynku, dla którego taka inwestycja może okazać się opłacalna, myślę, że nie tylko właściciele firm i niezależni eksperci będą skupiać się na budowaniu własnej marki.

Temat ten coraz częściej poruszany jest w procesie przygotowania młodych osób do wejścia na rynek pracy. I bez względu na ścieżkę, którą wybiorą, świadome decyzje w tym obszarze pozwolą łatwiej kształtować ich ścieżki kariery.

Myślę więc, że rok 2017 może okazać się rokiem silnych marek osobistych.

Olka Kaźmierczak, akademia Fashion PR Talks

W 2017 r. najważniejsza będzie autentyczność, najprościej mówiąc, bycie sobą. Wystylizowane pod Instagram życie na dłuższą metę przynosi więcej szkody niż pożytku, a dowodem na to są problemy pary Kardashian-West, która od początku była dobrze opakowanym, PR-owym produktem.

Druga sprawa – współpraca, czyli budowanie marki osobistej z nastawieniem na pożytek grupy, społeczności, a nie na podlewanie „ego”, co w branży mody, produkującej co roku tysiące indywidualistów, jest popularnym zjawiskiem. Chodzi o to, żeby myśleć o sobie, jak o części czegoś większego i zastanawiać się, jak moje umiejętności mogą stać się wartością grupy.  

Joanna Malinowska-Parzydło, wiceprezes Personal Brand Institute, blogerka jestesmarka.pl, założycielka think tanku HR Influencers

Trend, który cieszy, jest związany z coraz większą świadomością liderów zarządzających biznesem w Polsce. Zaczynają oni odczuwać i rozumieć, że kultura zjada strategię na śniadanie, a reputację i zaufanie na podwieczorek. To zaś oznacza, że prace nad kształtowaniem pożądanej kultury firmy, nad stylem zarządzania, w który wpisane są firmowe wartości i jakością komunikacji liderów, trzeba wpisać w cele strategiczne i agendy biznesowe firm. Nikt, kto dobrze liczy, nie dyskutuje już w biznesie, że rynek pracy i klienta stawia przed nami nowe wyzwania, które prowadzą do uważnej i odpowiedzialnej komunikacji w relacjach biznesowych. A efekt tej komunikacji buduje lub rujnuje marki osobiste członków zarządu, liderów biznesu i pracowników na rynku pracy.

Drugi ważny trend wiąże się z wprowadzeniem w obieg biznesowy nowej waluty, jaką jest zaufanie. Klienci podejmują dziś decyzje na podstawie rankingów reputacji i gwiazdek. To samo dobrzy pracownicy. Oznacza to, że kapitał reputacji i marki osobistej wpisał się na stałe w biznesową rzeczywistość oraz czynniki gwarantujące konkurencyjność na rynku pracy i biznesu.

Trzeci zaś trend jest ściśle powiązany z customer experience i elastycznym odpowiadaniem na potrzeby klientów. Nie będzie żadnego agile, elastyczności i kreatywności, bez zaufania pracowników do zarządów i przełożonych. Firmy uczą się, że takie będzie doświadczenie oferowane klientom zewnętrznym, jakie oferuje się własnym pracownikom. Ta zasada dotyczy zarówno kultury „wojskowej fali”, jak i zdrowej, silnej kultury, w której ludzie są zaangażowani, dbają o klienta i miejsce pracy jak o własne. To znowu buduje świadomość, że dziś pracownik i lider pracują nie tylko na rezultat finansowy firmy, ale na swoją markę i reputację, które podnoszą lub skutecznie obniżają zaufanie do niego i jego wartość na rynku wewnętrznym (w firmie) lub zewnętrznym rynku pracy.

Czytaj także: Personal branding. Podsumowanie 2016

Zebrała Anna Kozińska

 

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin