Perypetie międzynarodowej promocji Polski

dodano: 
08.10.2008
komentarzy: 
0

Dwa wydania Gazety Wyborczej – Stołeczna i internetowa poświęcają dużo miejsca reklamie Polski w BBC i CNN. Z artykułów dowiadujemy się, że Warszawa jest intensywnie reklamowana w obu stacjach, natomiast dawna stolica Polski – Kraków, nie.

Warszawa nie miała dotąd promocji na taką skale, pisze w Stołecznej dziennikarka Magdalena Dubrowska. Dla przykładu, w BBC emitowane są zamiennie trzy spoty promujące miasto. Po Warszawie, pokazując jej różnorodne oblicza, oprowadzają jej znani zagraniczni mieszkańcy. Stolica na akcję wydała w sumie prawie 650 tys. dolarów, czytamy.

Jak wynika z tekstu w Gazecie.pl, pieniędzy na analogiczną promocję nie znalazł natomiast Kraków. Dlatego jego reklamy nie są emitowane w CNN. Krakowski magistrat do tego „promocyjnego strzału w dziesiątkę”, pisze autor artykułu, zniechęcić miał nie tylko brak budżetu, ale i rada współpracującej z urzędem agencji reklamowej. Firma Epoka, miała przekonać krakowskie Biuro Promocji, relacjonuje dziennikarz Gazety.pl, że inwestycja w spot w czasie kampanii wyborczej w USA nie opłaca się, bo reklamy znikną w gąszczu innych informacji.
W efekcie miejsce Krakowa w cyklu CNN-u „Eye on Poland” zajęły Sopot, Hel i Poznań, podsumowuje Romanowski.(ał)

Źródło:

Gazeta Wyborcza Stołeczna, Mazurek czy salsa, albo jak rozkochać turystę, Magdalena Dubrowska, 08.10.08, s.2; Gazeta.pl, CNN nie chce Krakowa nawet za darmo, Rafał Romanowski, 07.10.08
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin