Piotr Nagalski: marki muszą wrócić do korzeni

dodano: 
24.05.2013
komentarzy: 
1

„Przed brandami stoi olbrzymie wyzwanie, jak odróżniać się od produktów sieci handlowych. Koniecznością jest kreowanie związku emocjonalnego konsumenta z marką, to, co marki ostatnio zaniedbały” – mówi Piotr Nagalski, dyrektor marketingu Hochland Polska, na łamach magazynu Media i Marketing.

Obcinanie budżetów reklamowych w branży FMCG, szczególnie w dobie kryzysu, jest ze stra­tegicznego punktu widzenia błędem - zwraca uwagę Nagalski. Dla niego produkt markowy bez wydatków rekla­mowych staje się po prostu produktem i musi zmierzyć się z walką konkurencyjną w obrębie racjo­nalnych argumentów i ceny. „Jest to walka, którą ciężko jest wygrać, szczególnie mając za przeciwnika wysokiej jakości produkty sieci handlowych” – zaznacza. Przyznaje jednocześnie, że takie realia w znaczący sposób podno­szą poprzeczkę dla działów marketingu, które muszą po­szukiwać nowych rozwiązań, by uzasadniać znaczenie marki i – co często jest z tym związane – wyższą cenę. „W kryzysie wyzwaniem dla marketingu jest znalezienie ba­lansu między racjonalnymi a emocjonalnymi argumentami” – mówi.

Zastanawiając się nad markami typu private labels (np. markami sieci handlowych), stwierdza, że wielokrotnie są silniejsze niż produkty branżowe. Podkreśla, że marki stają dziś przed dużym wyzwaniem, jak odróżniać się i wyróżniać od produktów sieci handlowych. Jednocześnie nie zejść do niszy rynkowej. „W sytuacji, kiedy jakość produktów ma­rek własnych jest porównywalna z tradycyjnymi brandami, a czasem nawet je przewyższa, koniecznością jest kreowa­nie związku emocjonalnego konsumenta z marką. Marki muszą wrócić do korzeni - obietnicy otwarcia przed konsu­mentem swojego ciekawego świata” – radzi Nagalski. Jego zdaniem to ostatnio mocno zaniedbana sfera. (es)

Źródło:

Media i Marketing, rozmowa z Piotrem Nagalskim, Tomasz Wygnański, 1.05.2013
komentarzy:
1

Komentarze

(1)
Dodaj komentarz
25.05.2013
20:39:04
Bartłomiej Jusz...
(25.05.2013 20:39:04)
Uparcie zastanawia mnie czemu nie inwestuje się w branding private label, począwszy od ich opakowań, na jakości i PR'ze skończywszy. Czasem to dobre, tanie produkty, ale samo opakowanie - najczęściej dupne i byle jakie, wręcz świadczące o "taniości" - odstrasza.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin