PiS pracuje nad wystąpieniami publicznymi

„Za dużo ideologicznego zacietrzewienia i arogancji w stylu wypowiedzi medialnych, to wszystko ma zniknąć z medialnych wypowiedzi PiS” - informuje TVN24, a Polskie Radio 1 dodaje, że „w Prawie i Sprawiedliwości powstał zespół medialny, który zbada wizerunek partii i opracuje strategię na przyszłość”. Zespół nie ma na celu ani wytypowania medialnych liderów partii, ani decydowania, kto zniknie z ekranów. „Ma ona ocenić zadania poszczególnych posłów, po to, aby Prawo i Sprawiedliwość mogło zawsze zabierać głos w ważnych sprawach dla kraju” – komentuje szef klubu parlamentarnego PiS-u Przemysław Gosiewski. Jak dowiedziało się radio pracami medialnego zespołu Prawa i Sprawiedliwości pokierować ma Adam Rogacki.

Cytowany przez rozgłośnię Grzegorz Napieralski z LiD-u uważa, że nie da się poprawić wizerunku Prawa i Sprawiedliwości bez wymiany wszystkich liderów partii. „Spójrzmy na język, zachowanie i działanie liderów. Trudno jest mówić, że jest to polityka dialogu, dyskusji, normalnego sporu politycznego czy wymiany ciepłych zdań”, mówi Napieralski o działaczach PIS-u. Przedstawiciel lewicy dodaje także, że partia ta uprawia politykę w stylu „wyciągam maczugę i biję przeciwnika”.

TVN24 dowiedziało się z kolei, że do ocieplenia wizerunku PiS-u nie pasują dwa „partyjne bulteriery” Joachim Brudziński i Jacek Kurski. Telewizja ani sami zainteresowani nie wskazują jednak, jakie z związku z tym kroki podejmie partia.

Wyraziste barwne postacie w polityce są potrzebne uważa pytany przez TVN24 Piotr Tymochowicz, specjalista od PR-u. „Partia powinna zbierać ludzi bardzo równych, no w tym i ludzi trochę szalonych”, dodaje. Podobnego zdania jest lider LiD-u Wojciech Olejniczak. Jak podaje TVN24 nie zamierza zamykać ust słynącej z ostrych wypowiedzi posłance Joannie Senyszyn, zwanej od niedawna „Palikotem w spódnicy”. Olejniczak broni także wolności słowa kontrowersyjnego blogera, mówiąc dziennikarzom telewizyjnym: „zostawcie Palikota w spokoju”. (ał)