Podsumowanie roku: Kozak, Pruszyńska-Witkowska, Siudyła

dodano: 
21.12.2011
komentarzy: 
0

Dla PRoto.pl ostatnie 12 miesięcy podsumowują: dyrektor generalny Fleishman-Hillard - Julia Kozak, prezes Headlines Porter Novelli - Joanna Pruszyńska-Witkowska, dyrektor zarządzający magnifiCo - Karolina Maria Siudyła.

PRoto.pl: Jak Pani ocenia kondycję finansową rynku PR w Polsce w 2011 roku?

Julia Kozak, dyrektor generalny Fleishman-Hillard: Według naszych spostrzeżeń, jeśli weźmiemy pod uwagę przychody ze sprzedawanych usług PR, rynek w całości urósł w tempie jednocyfrowym. Dla nas rok był bardzo dobry, urośliśmy ponad 20%. Dał się zaobserwować wzrost przychodów z usług stricte komunikacyjnych, a redukcje dotykały działania poboczne, co z punktu widzenia branży PR jest dobrą wiadomością. Klienci byli skłonni płacić większe stawki za projekty przynoszące realną wartość biznesową. Coraz częściej skupiamy się przede wszystkim na doradztwie strategicznym wspieranym bieżącymi działaniami komunikacyjnymi lub też profilowanymi kampaniami.

Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Headlines Porter Novelli: Większa stabilizacja.  Klienci bardziej racjonalnie podchodzą do projektów, czyli nie proszą o pomysły „bez granic” tylko otwarcie mówią, co jest możliwe i jakim dysponują budżetem.  W zeszłym roku (2010) przeżyliśmy wiele angażujących przetargów, które nigdy nie zostały rozstrzygnięte.  W tym roku uczestniczyliśmy w znacznie mniejszej ilości – ale za to z większą skutecznością i tym samym satysfakcją.  Co jasno pokazuję, że zarówno my jak i klienci podchodzimy znacznie odpowiedzialniej do ogłaszania przetargów. Obeserwujemy też trend powrotu klientów – co nas niezmiernie cieszy i utwierdza w przekonaniu że warto trzymać się swojej metodologii i systemu wartości.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Moim zdanie kondycja finansowa rynku PR osiągnęła pewną stabilizację. Coraz więcej firm otwiera się na działania z zakresu Public Relations i co cieszy, PR nie jest pierwszym rekordem do usunięcia w chwilach, gdy trzeba szukać oszczędności budżetowych. Liczymy na to, że coraz większa liczba osób zauważy różnicę miedzy wsparciem działań marketingowych a przemyślanym, strategicznym, konsekwentnym i długofalowym nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji z otoczeniem zewnętrznym. Dla naszej agencji był to rok zdecydowanie lepszy finansowo od poprzedniego, gdyż udało się zrealizować zakładane prognozy, co z punktu widzenia spółki obecnej na NewConnect, jest niezwykle istotne.

PRoto.pl: Co było najważniejszym wydarzeniem w rodzimej branży PR w minionym roku?

Julia Kozak, dyrektor generalny, Fleishman-Hillard: Jeśli mówimy o pojedynczym wydarzeniu to można za nie uznać przejęcie agencji Ciszewski PR, natomiast spoglądając na pewien trend to ważny było powoli, ale jednak, rosnące zaufanie w społeczeństwie – władzy do biznesu, dziennikarzy do PR-owców, a także ludzi do siebie nawzajem.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Wiele się działo w naszej branży w mijającym roku. Dyskutowaliśmy w przeniesieniu Kongresu PR z Rzeszowa do Wrocławia, o dużych przetargach, jak chociażby tym organizowanym przez Komisję Europejską, o wizerunku naszego kraju  na świecie w związku z Przewodnictwem Polski w Unii Europejskiej.

PRoto.pl:…a największa porażką komunikacyjną?

Julia Kozak, dyrektor generalny, Fleishman-Hillard: Tu z kolei porażką było spadające zaufanie ludzi do mediów.

Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Headlines Porter Novelli: Dla mnie porażką jest to, że w roku 2011 nie usłyszeliśmy niczego o planach komunikacyjnych związanych z EURO 2012. Inne kraje, w których odbywały się mistrzostwa, przygotowywały się  do nich także w obszarze komunikacji. Byłam przekonana, że nasz kraj również potraktuje to wydarzenie jako świetną okazję do wzmocnienia czy poprawienia wizerunku Polski – a tu nic, nic się nie działo w tym zakresie w 2011 w sensie współpracy z firmami PR w celu ustalenia strategii, taktyk, wizji etc.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Od lat borykamy się z niedostateczną edukacją rynku, z niezrozumieniem naszej branży. Trochę wstydu najedliśmy się w związku z  brakiem orła na koszulkach reprezentacji Polski w piłce nożnej. PZPN chyba ludzi działać „pod włos”…

PRoto.pl:
W ubiegłych latach przez wszystkie przypadki odmieniano media społecznościowe, czy 2011 roku wyłonił się jakiś ciekawy trend w dziedzinie komunikacji? Jaki?

Julia Kozak, dyrektor generalny, Fleishman-Hillard: Media społecznościowe to jedynie narzędzie, które raz powinno być wykorzystywane, innym razem nie. Ciekawym trendem jest zmiana paradygmatu myślenia gdzie najpierw pada pytanie – po co i co chcemy osiągnąć, a nie od razu „musimy to robić”.

Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Headlines Porter Novelli: Media społecznościowe to jest rewolucja w komunikacji, która całkowicie zmieniła stary system pracy PR czy od strony mediów, interesariuszy i w kontakcie bezpośrednim z społecznością.  Myślę że długo nie będzie kolejnego tak wielkiego zjawiska.  Myślę, że można mówić raczej o nowych zjawiskach.  Dla mnie to przede wszystkim Ipad- zarówno dostęp do informacji dzięki wydawnictwom online, ale też aplikacje, które pomagają w życiu osobistym i w pracy.  Coraz częściej proponujemy naszym klientom branie pod uwagę tworzenie specjalnych aplikacji jako jedno z istotnych narzędzi w komunikacji.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Media społecznościowe rzeczywiście odgrywają coraz większe znaczenie w naszej branży. Nie wyobrażamy sobie już strategii działań bez uwzględnienia w niej social media właśnie. Poza tym w tym roku nie zauważyłam wyłonienia się jakiegoś rewolucyjnego czy nowatorskiego trendu.

PRoto.pl: Jaki będzie 2012 dla polskich PR-owców?

Julia Kozak, dyrektor generalny, Fleishman-Hillard: Będzie to rok nieco podobny do 2009, gdzie ostrożność będzie główną przesłanką podejmowania decyzji. W tym sensie będzie to kolejny rok „uzdrawiania rynku” i profesjonalizacji.

Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Headlines Porter Novelli: Lepszy i wszystkim tego serdecznie życzę.  Nie prorokuję znacznie zwiększonych obrotów, ale dobrych i partnerskich relacji z klientami.  Po szalonym wzroście w 2008 roku, i znaczącym spadku w 2009-2010, z dłuższej perspektywy widzę że nasza branża jest dojrzalsza a praca z świadomymi swoich wyborów klientów znacznie bardziej motywująca.  Preferuję ten stan, nawet kosztem zmniejszonych obrotów.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Pomimo informacji i zbliżającym się spowolnieniu gospodarczym i kolejnej fazie kryzysu patrzę na przyszłość naszej branży z przekonaniem, że 2012 rok będzie jeszcze lepszy od obecnego. Nadal rozwijać się będą media społecznościowe i dadzą o sobie znać najnowsze technologie mobilne. Oczy wszystkich będą zwrócone na najważniejsze wydarzenie w naszym kraju, czyli Euro 2012, które będzie stymulować wiele firm do ciekawych działań.

PRoto.pl: Największe wyzwanie dla branży w 2012 roku?

Julia Kozak, dyrektor generalny, Fleishman-Hillard: Budowanie wartości usług komunikacyjnych na rynku gdzie jest nadmiar informacji. Dostarczanie wysokiej jakości doradztwa i edukacja rynku, w jaki sposób korzystać z  PR w sposób przynoszący znaczące wyniki z uwzględnieniem wciąż powstających nowych kanałów komunikacji.

Joanna Pruszyńska-Witkowska, prezes Headlines Porter Novelli: Obalenie wewnętrznych i zewnętrznych przekonań, że PR to publikacje w mediach i fajne eventy, ale zrozumienie że naszą rolą jest zmiana opinii, decyzji, postrzegania i zachowań – i tylko my nie agencje reklamowe, btl, są wstanie do dokonać – a to dzięki naszemu szerokiemu spojrzeniu, wyczuciu społecznych nastawieniu, doświadczeniu współpracy z intersariuszami, a przede wszystkim w tworzeniu i prowadzeniu dialogu.

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający magnifiCo: Utrzymać obrany kierunek rozwoju i edukować.

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin